Oscar Dziki Opublikowano 9 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Ja teraz bardzo szybko dorosnę i lekarzem zostanę, mamo... ...najlepszym.Zobaczysz I szpryc taki wykręcę, co zelży każdą chorobę. Tylko pomyśl! Będziemy nie do ruszenia. Władcy bytu i istnienia. Bedę miał monopol na zabijanie. Będę pływał w forsie. Będziemy pływali. Bankowo. Tak będzie. Przysięgam... ...tylko obudź się mamo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joaxii Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 No cóż, będę okrutna. Zbyt dosłowny. Trochę jak ścieżka dialogowa z 1278 odcinka jakiejś telenoweli. Zahacza o czułostkowość. Brak środków artystycznych. Godne potępienia, zważywszy, ze Autor potrafi lepiej. Pozdrawiam serdecznie, j. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 9 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bu. Z tą potencją to radze zweryfikować swój pogląd:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vacker_flickan Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 oj — literówki stylizacja — dobrze że to wkleiłeś:D ja wolę bardziej „suchą” formę, tzn myślę, że te wielokropki mogły spowodować, że joaxii napisała o czułostkowości ale polecam obejrzeć kilka seriali, gdyby takie teksty wygłaszali tam bohaterowie, pewnie częściej bym oglądał:D bo puenta fajna — zgrzycik jakiś i kontrast, walnięcie nawet może pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Sanocki Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Kicz dopełnia zakończenie. Tada! Wielokropki, forma, dosłowność, pointa, literównki itd. Ale największe ździwienie, kto jest autorem. Chyba potrafisz lepiej? A poza tym wiersz taki ze skzoły średniej - naiwny i prosty. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOD3 Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Przeniesiono. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Ferchmin Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 proste i dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiu zły Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Dobre, ale wcale nie proste. Tytuł daje dużo do myślenia. Wiersz ten sugeruje bardzo dużo rzeczy, których nie mówi wprost. Do mnie trafia, bo obrazuje sobie tą sytuację. Literówki są i to wciąż niepoprawione - wstyd! To jest jedyny zgrzyt tego utworu. Ciekawi mnie za to jedno, wiersz był w zaawansowanych, jakim cudem został przeniesiony tutaj? Jeżeli już komuś się tak podobało, to może by choć uzasadnił, bo jak widziałem, w innych takich przypadkach uzasadnienia były. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 9 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 1. Literówka, a nie literówki. 2. Każdemu może nie przydażyć. To nie ort. 3. Co jest takiego naiwnego? Co jest naiwnego w chłopcu, który jeszcze nie wie, że jego matka odeszła? Co jest naiwnego w tym, że dziecko podejrzewa, ale jeszcze do niego nie dociera? Co jest naiwnego i licealnego w tym, iż myśli że to jego wina? 4. Co jest złego w tym, że dziesięciolatek nad ciepłym ścierwem matki nie używa metafor, onomatopei, elips i innych? Co dziwnego w tym, ze krztusi się łzami, a ja zapisuję to wielokropkami? Ja się domyślam, że niektórzy tutaj pisząc o oddawaniu kałów, musieliby wspomnieć o powiekach i sercu. Otóż ja uważam, że pisanie nie polega na szpikowaniu zdań środkami artystycznym, aż pękną, a czytania poezji nie utożsamiam z kryptografią. 5. Cały wiersz jest apostrofą. 6. Zarzut kiczowatości przyjmę dopiero wtedy, jeśli ktoś mi wyjaśni, co dokładnie w tym wierszu jest takie kiczowate. 7. Wiersz jest zobrazowaniem sytuacji lirycznej, która jest realnym zdarzeniem. Przyjmę jego banalność, jeśli ktoś zobrazuje ją mniej banalnie. 8. Dziękuję za wszystkie komenty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiu zły Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Jakoś nikt nie chce podjąć polemiki... Może zmienię zdanie co do wiersza, żeby było zabawniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skandynawska Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 jak otwarta rana i trochę jak list smutny a ten szpryc ..eh jakby należało dać sobie w żyłę żeby się uśmiechnąć jedynie plus że ujmuje (tyle że nie poetycko, chyba prozą życia.. ) Hej, ale uścisk ! ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 9 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. On miał być otwartą raną. Dziękuję za ten komplement:). A szpryc nie odnosi się do narkotyków. Szprycuje się ludzi lekami przede wszystkim przypominam. Pozdrawiam. Uścisk:), Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skandynawska Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 ;) oki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vacker_flickan Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 oskar — nie da rady, musisz pisać jak facet z jajami najlepiej z jajami napoleona bo widzisz jakie to takie jakieś rozmamłane jakieś jest no i gdzie metafora? czyli środki? połetyckie? powiedz temu dzieciakowi, żeby gadał przynajmniej jak facet w średnim wieku — no bo tak jest przecież naturalnie (mimo że (cenzura) jakoś czasem tak się zdarza, że zdarza się jak się zdarza) mówię ci stary, coś trzeba z tym zrobić, bo inaczej dupa biskupa pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joaxii Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Szanowny Autorze. Oczywiście, że dzieciak nad łożem śmierci matki nie używa metafor. Ale w tym momencie nie używa również poezji. Mówi prozą. A tu jest forum poetyckie i zamieszczamy poezję (podobno). Poza tym: kicz polega na zbyt dosłownym przedstawieniu pewnych spraw. Jak sam zauważyłeś - jest to zapis dosłowny. Bez srodków artystycznych. Może należy go nazwać reportażem?... Setki dzieciaków przeżywaja dokładnie to samo. W taki sam sposób. Sztuka polega na tym, by to pokazać inaczej. Tu tego nie ma. Czlowiek przyzwyczaja sie do pewnych rzeczy i przestają one na nim robić wrazenie. Jeśli chcesz, by typowa (bądź co bądź) sytuacja poruszyła czytelnika - przedstaw ja w nietypowy sposób. Jednym słowem - poezji tu nie ma. Za to jest proza. Zarówno proza życia, jak i ta literacka. I tylko po co?... Po co powstał ten tekst? Zmusza do myślenia?... Nie. Wzrusza?... Nie bardzo. Dostarcza przezyc estetycznych?... Nie. Tworzy coś nowego?... Nie. Więc po co?... Co jest naiwnego w dziecku, które jeszcze nie wie, że jego matka odeszła?... Wszystko. Dziecko jest naiwne. Wiara, że da sie odwrócić pewne rzeczy jest naiwna. Wiara, że obietnice poprawy coś zmienia jest naiwna. To, że nikt nie zobrazuje tego mniej banalnie nie jest jeszcze dowodem na to, że ten obraz nie jest banalny. Jest, bo zdarza sie codziennie. Bo wszyscy zazwyczaj reagują tak samo lub bardzo podobnie. I to chyba wystarczy. Autor potrafi lepiej. Pozdraiwam, j. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Ferchmin Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Szanowny Autorze. Szczerze zazdroszczę Ci zarzutów "niepoetyckości" tego tekstu. Na tym forum to niezły komplement. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiu zły Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Mam pytanie: co oznacza tytuł dokładnie, sprzeczny monolog, czy sprzecznego lekarza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 10 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Raczej przeciwuzdrowiciela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Sanocki Opublikowano 11 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2005 Pytanie brzmi: czy naśladując dialog dziecka w wierszu powinien on być oceniany według tych samych kryteriów, co każdy inny utwór? Sztuka jest dla dorosłych, mowa o sztuce zaawansowanej, nie o rysunkach dzieci, szkolnych wierszykach, czy grze na cymbałkach... To odrębna dziedzina. Nie dopuszczając jej prostoty, tworzymy granice i tym samym narzucamy pewien poziom. Narzucanie poziomu sprzyja rozwojowi i kształceniu się. Po co więc autor cofa ten proces? Przecież jak każdy z nas, miał "swoje pięć minut". Od których już (także ze swojej woli) wyrósł. Można ten wiersz ocenić jak zachowanie dziecka. Sztukę jego naśladowania, ale ta "sztuka" nie jest, nie mieści się w dziedzinie jaką jest poezja. To inna sprawa. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasiu zły Opublikowano 11 Czerwca 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2005 A jaką dziedziną jest poezja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się