Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

historia rodzinki pewnej


Adam_Szadkowski

Rekomendowane odpowiedzi

zaklina węża
przeklina męża
zdrajcę Polski
Polaków
robaków polskich hańba

komórka podstawowa
atom Narodu pęknięty
facet w łeb stuknięty
twardym przedmiotem
umiera
nikt nie żałuje
umiera i już
(ona w więzieniu
dzieci w domu dziecka)

po śmierci
przybywa na miejsce apelu
bohaterski czas wskrzesza
(dwie połówki na raz!)
szumią knieje
gnije ściółka nóg
robaka zalewa deszcz
i już
(ona w domu starców
dzieci w więzieniu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko - wolę inne Twoje wiersze, choć jak zwykle forma i sposób ujęcia tematu są dobre. Jakoś tak się po prostu skłąda, że wolę bardziej "jednostkową" tematykę. Może ma to jakiś związek z tym, że bardziej interesuje mnie kondycja jednostki niż grupy, a socjologia i felietonizm są mi obce...
Pozdrawiam i idę poczytać inne Twoje wiersze. Te bardziej "metafizyczne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



widzę Adamie, że coś ciebie bardzo zabolało
nie da się udawać, że nie ma tego wokół nas i snuć romantyczne dywagacje
mnie publicystyczność utworu nie razi
raczej przeraża emanująca rzeczywistość
ja bym wyeliminowała sarkazm z wiersza
ale to kwestia odczucia

pozdrawiam serdecznie
seweryna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...