Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nad wodą


Henryk_Jakowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Mówię to szeptem i piszę w ciszy

lecz mam nadzieję, że mnie usłyszy

ten, kto w tej chwili żyje swobodą

nad Czarną Hańczą, w związku z pogodą

 

ślę ostrzeżenie, aura się zmienia

a wędkarzowi nie bez znaczenia

czy w danej chwili prószy czy pada

wędkarzu oto zbawienna rada.

 

Weź parasolkę i wdziej fufajkę

jeżeli palisz to zabierz fajkę

w termosie kawę, dwie butle wody

i niezależnie już od pogody

 

trzy flaszki wódki, bowiem wypada

wychylić brudzia, gdy masz sąsiada

na stanowisku tuż obok twego

drżącego z zimna, wyposzczonego,

 

który od wczoraj moczy robaki

a stan połowu jest byle, jaki

no i koniecznie miej to na względzie

za naście godzin to samo będzie

 

działo się z tobą i może inny

zjawi się wędkarz jak ty uczynny

przywiezie z sobą nowe zapasy

trzy flaszki wódki, pęto kiełbasy

 

znów się zadzierzgnie znajomość nowa

i jak to mówią słowo do słowa

być może dzięki temu wierszowi

choć nic nie bierze jednak się łowi

 

nowych przyjaciół, nowych kompanów

bo choć nie znałeś wcześniej tych panów

to połączyła was pasja taka

mocz i zalewaj wspólnie robaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Henryku, chyba rózgę szykujesz na mnie, bo na moją rymowankę nie było odzewu,

więc może uraziłam... nie wiem, w każdym razie, spróbowałam zażartować,

ale chyba nieudolnie wyszło i.. poszło.. (skasowałam)
Uznałam, że powinnam przeprosić, co czynię... minką u góry i... jn. poprawioną rymowanką. Pozdrawiam... :)

    czasami myślę ileż to w domu
    masz swetrów koszul innych rękawów
    a może nawet strych już zapchany
    w piwnicy rymem pękają ściany
    i gdzie nie zerkniesz masz nowy temat
    żeby na forum nas rozweselać

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk

Zapomniałaś o balkonie

a powierzchnia to nie mała

tam też stoją stare kufry

jest to dar od pryncypała,

 

on to kiedyś mi w podzięce

kufry, które dostał w spadku

ofiarował, choć pamiątką

były mu p zmarłym dziadku.

 

W tych to kufrach trzymam rymy

tam tytuły i tematy

więc materiał do pisania

wciąż mam nowy, przebogaty

 

kiedy trzeba wieko w górę

i zanurzam obie dłonie

bo to jest skarbnica wiedzy

mój arsenał na balkonie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk

Gdybyś dla mnie to zleciła

obiecuję Ci solennie

że dostarczam bym Ci kufer

lecz z limitem - jeden dziennie.

 

Ciężar spadłby mi z balkonu

a ma stropy przeciążone

niebezpiecznie się przechyla

raz w tą albo w drugą stronę.

 

Nie ma zleceń, więc swobodnie

bod Twym wpisem wstawiam rymy

może jeszcze kiedyś w temat

o balkonie powrócimy.

 

Ja także dziękuję za rymowaną odpowiedź.

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...