Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wypijmy całą światłość na resztę ciemności


Robert X

Rekomendowane odpowiedzi

Bajecznie radzimy sobie w chmurach
jedynie tryumfujące nad przepychem morza domy na skale
gdzie przeciskamy się nadzy
przez korytarze zapchane od miłości
a wojny walają się po kątach

tu w wieżach bólu oczekujemy włosów
czesząc rany
w których otwierają się usta na całą krzyczoność

domy i ich ściany zamęczone pytaniami

doliny które pragniemy przebyć na szczudłach
srogooki strażnik obok którego przechodziemy na palcach

przeznaczenie fałszuje wybory
bo nie ma drogi dalej niż pod stopą

głębie których nie wyrażą wody przybrzeżne słowa
głębie w których dogmaty toną

drążymy noc w poszukiwaniu pokładów świtonośnych

wdychając cmentarze
w końcu pojmujemy zagadkę sfinksa
kwas przemijania starannie wypala inicjały
pod pieczątkę sypkiego pożegnania

lecz zanim prąd krwi zniesie na tajemne plaże
włóżmy słomkę w słońce
i do dna
całą światłość
na resztę ciemności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję wpływ tak jakby Tkaczyszyna-Dyckiego.
Jakiś taki dziwny ten wiersz. Jak go czytam to sam także dziwnie się czuję. Nie potrafię określić tego stanu, nie jest to jednak przyjemny stan, ale i nie jest nieprzyjemny.
Nie potrafię skomentowac tego wiersza.
Mogę jedynie powiedzieć co mnie denerwuje i co mi się tutaj nie podoba:
1) zapis
2) jakieś dziwne antytezy?
3) dziwaczne neologizmy, np. krzyczoność, świtonośnych
4) wrażenie jakie wywołuje we mnie ten wiersz

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Bartosza Cybula: Przyznaję,że pierwszy raz słyszę od Pana
ww. nazwisko. Nie znałem. Być może, że nie gustuje w literaturze polskiej.
Zawsze marny był ze mnie patriota(-:
Jeśli chodzi o zapis,
to podejrzewam,że nie utrzyma się w tej postaci.
Antytezy niech śpią w spokoju.
"Krzyczoność" i "świtonośnych"-zastanawiałem się czy puścić,
ale jak widać postanowiłem się pochylić na ich dziwacznością
i pozwolić im przejść się po wybiegu.A co tam.
Owszem,mogą razić.W swojej skromności nie podnosiłbym ich jednak do rangi neologizmów,
ale jeśli już,to większość neologizmów jest dziwaczna.
A "świtonośnych" to tylko kombinacja.
Jeśli wrażenie nie jest nieprzyjemne,to już coś(-:

Do Oyeya:
Przedszkole?Być może.Na swoją obronę mam jednak,
że dzieci z przedszkola mają nieraz celniejsze sądy niż dorośli.
Nie bardzo pamiętam dopełnienia,ale to musi być coś nieprzyjemnego
skoro się trzeba ich wystrzegać.
Brak spójności?Tak,być może to tylko zlepek różnych części ciał,
które siłują się na całość.
Takie dzieło Franenstaina,więc zarzut o straszenie nie jest bezpodstawny.
Poza tymi dopełnieniami masz być może wielką szansę na posiadanie racji.
Proponujesz,żebym zabrał swoje zabawki i zmienił piaskownicę
-jeśli już to nie sam.
Samokrytycyzm to cenna cecha.
Tracisz czas na pierdoły..(-:

Do Marka Olesiewicza:Zestawienia zadziwiające?
Nie mogę zaprzeczyć Twoim wrażeniom.
Ten wiersz nie jest taki zły,musi mi Pan tylko uwierzyć na słowo(-:
Jak się nie obroni,to polegnie.

A teraz całkiem poważnie:Powyżsi-macie rację,
jak będą ją mieli poniżsi,którzy odważą się Wam ewentualnie zaprzeczyć.

Muszę dodać,że nie wykluczam tu zmian.Jednak będą one podyktowanie moim uznaniem.
W końcu "potężna jest dłoń, która krętym biegiem świata
przez nabazgrane imię włada".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...