Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Słota, polska jesień


jazzkółka

Rekomendowane odpowiedzi

 

drzewa mężnieją

 

pakują liściaste manatki ćwicząc
zapasy przed zimą

 

chcą upchać w słoje
zdrewniałe marzenia o zielonym
zanim zbabiałe lato
rozwłóczy je wronami

 

jesień znów jakaś zgrzybiała

 

a ja
dostaję z liścia
prztyczka prosto w piegowaty
klonowy nos

 

i
rozmazana jak ona
nie szukam już szczęściem
wiatru w polu

 

czas na zapasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Radosław Dziękuję bardzo za komentarz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czy możesz przybliżyć, o co chodzi z tymi przymiotnikami? Bo literówka zamazuje mi sens Twojej uwagi Pozdrawiam Monika

@Sylwester_Lasota


Dziękuję za uwagi  Patrząc na Twój staż na tym portalu, na pewno wezmę je do serca i przemyślę, tym bardziej, że sama jestem  raczkującym w pisaniu trzylatkiem
Tytułem tłumaczenia: co do tych podwójnych zapasów - lubię przejrzystość w budowie wierszy (i klamry), a w dodatku podoba Misię wieloznaczność tego słowa, stąd powtórzenie.
A jeśli chodzi o ten liść - lubię odniesienia do przyrody. Tu połączyłam  kolokwializm "dostać z liścia" z  "klonowym noskiem" i w środku  umieściłam  PLkę.
Jeszcze raz - dziękuję Ci za refleksję. Pozdrawiam, Monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@a...a @a...a Cieszę się, że nie odebrałaś tego wiersza jako przyrodniczej impresji, bo gdyby było to moim zamiarem, pewnie napisałabym wiersz pt. "Złota, polska jesień"

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A Twój zarzut hermetyczności jest oczywiście słuszny. Dla mnie oczywiste jest, że czytający odbiera (albo nie) po swojemu. Hermetyczność dotyczy zatem w ten czy inny sposób wszystkich wierszy, tak sądzę. Inaczej autor dodawałby, jak dla nieposłusznych dzieci,  erratę-przewodnik z  łopatologiczną wykładnią pt. "W lewo patrz, prawo - myśl"
Dziękuję Ci za głęboką refleksję, nad którą oczywiście będę się jeszcze zastanawiać Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@opal Teks zdecydowanie zyskuje po kolejnych czytaniach. Budzi uczucie nostalgii, radości, rozbawienia. 

Zastanawiam się co do użycia dwóch sformułowań liściaste manatki (czy zrezygnować ze słowa "liściaste" i podobnie zdrewniałe marzenia i nie zostawić po prostu "marzenia". 

 

Z drugiej strony rozumiem, że smaczek tego wiersza może polegać na tych i innych sformułowaniach. 

 

Generalnie tekst przywiódł moja ciekawość i mimo iż traktuje o jesieni, jest w nim wiele świeżości.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - A na groma ta fatamorgana... - A na groma ta fatamorgana?    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W tym cała rzecz, że logiką płata czasami figle artystom OBRAZ, wywrócił  farby kwantem fizyki, chemii — człowieka zakrył kolorem   Ponoć w Mordnilapach właśnie zachowany czar w języku daje myślom możliwości postrzegania tego wątku w sztuce malowanej — O bok! Mózgu   Dzięki bardzo, że zechciałeś się przyjrzeć całości, jaka daje więcej pytań niż odpowiedzi, na których głównym filarem — tak mi się wydaję —  jest środkiem.   Pozdrowienia!
    • @Starzec wierzyłam kiedyś w ludzi i w nich pokładałam nadzieję, ale to minęło, bezpowrotnie, przestałam być naiwna:P nie tęsknię, za tym stanem
    • wziął ją na chatę wuja toma przebywał akurat w delegacji będącej nieprawdopodobną wersją dla byłej żony   poszła pomimo oporu   komórek odpowiedzialnych za niedożywienie dzieci w etiopii, o których nigdy nie słyszała   rozwinęła się na dywanie w tym mieście nieobiecującym  niczego oprócz hot dogów   (beagle nie wiadomo dlaczego zostawiają sierść nawet na firankach doklejonych rzęs)   wreszcie dostała coś od życia a tampon pęczniał od pytań czy to jest sznurek czy dalej tylko ruchanie   była dobra z patomorfologii i umiała zakładać włosy za ucho od kubka z napisem legia pany bo sama wywodziła się z chłopów po modnej zmianie płci   zamrugał koniec kiedy utopili się pomiędzy jej nogami nie zostało mu nic innego   jak założyć niebieskie majtki na głowę dać jej pęto kiełbasy i wyrzucić ją na bruk                                                                                                                                                                                                                                                         po złotych godach
    • Ach żal Czemu żal? Postacie w cylindrach Postacie w tłustych lisach Ściany okrążone Ach żal nieposkromiony..    Ach żal  Czemu żal?  Czarno białe kręcą kino Ja z pomalowaną dziewczyną Kręcę tan Łódzki tan..    A nad rzeczką Jak niteczka Moje zmysły Wieńczą myśli..   Ach to żal Łódzki żal Zwiewna halka  Taki bal..  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...