WŁASNYMI DROGAMI

@ekversisto : Dziękuję za Twój głos. :)

@iwonaroma : Dziękuję za Twój głos. :)

@M.A.R.G.O.T : Dziękuję za Twój głos. :)

Dziękuję, miło mi. :)

Pozdrawiam

@Pan Ropuch : Dziękuję za Twój głos. :)

@Natuskaa : Dziękuję za Twój głos. :)

@WarszawiAnka ma się nijak do mojego komentarza, ale okej, rozumiem, że jakoś chciałaś odpowiedzieć.

@beta_b : Dziękuję za Twój głos. :)

@lich_o : Dziękuję za Twój głos. :)

:) to głośno:) dodam, że zdaniem moim, gdyby pointa była w liczbie mnogiej (niejedna przecież nęci czyż nie?) byłoby och, ach, co nie znaczy, że nie jest teraz też tak:)))

Bardzo dziękuję za pozytywny odbiór. :)

Masz na myśli, że "ścigam nieuchwytne, zwodnicze ponęty"?

Pozdrawiam

Tak, czy Tobie taka odpowiada? :)

Tak, to może być druga, równoważna, wersja:

Lecz czy to słuszny wybór? Czy się znawcy mylą

kierunek wyznaczając dla marszruty tłumu

i tablicami znacząc niejeden szlak kręty?

Czy może mnie iluzja wabi z każdą milą,

trzepot serca zagłusza wątły głos rozumu

i ścigam nieuchwytne, zwodnicze ponęty...

W oryginale jednak zostawię wersję pierwotną, ponieważ za każdym razem jest to ta jedna, niepowtarzalna ponęta... :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

@lich_o : Dziękuję - i zapraszam. :)

Przepiękny sonet :)

Inaczej bym go jednak troszkę spuentował, gdyż to ściganie mi nie pasuje do jego wymowy.

Na co komu potrzebne szlaki oznaczone

....

I łapiąc nieuchwytne, zmierzam w swoją stronę

lub coś w ten deseń...

Pozdrawiam. FK.

@Franek K : Dziękuję za Twój głos. :)

Bardzo dziękuję - ogromnie mi miło. :)

Rozumiem, że trochę inaczej sobie interpretujesz zakończenie, ale to "ściganie" jest w pełni uzasadnione. :)

Pozdrawiam!

@Sylwester_Lasota : Dziękuję za Twój głos. :)

@Radosław : Dziękuję za Twój głos. :)