Gość Opublikowano 16 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2020 (edytowane) Te smutne, deszczowe, szare dni. Ten blask i ciepły lata promień. I chwila, gdy spadł liść ostatni. W albumy drzew wpisani jedni, by rozgrzał ich z kominka ogień. Te smutne, deszczowe, szare dni. Wpatrzeni w szarugę, bezradni. Przeminął lata słońca promień. W chwili, gdy liść spadł ostatni. Tam, gdzie wrzos zakwitł miodorodni, to został jeszcze czas uniesień. W smutne, szare, deszczowe dni. Choć staliśmy się tacy chłodni, to słońce i przebłyski olśnień, i chwila, gdy spadł liść ostatni. I choć pozostajemy biedni, bez jesiennego słońca złoceń, te smutne, deszczowe, szare dni. I chwila, gdy spadł liść ostatni. Edytowane 16 Września 2020 przez Gość (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie dla tego wiersza 2. «nadbudówka w środkowej części statku» :)) serio to problem jest w "miodorodni" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 17 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 (edytowane) @lich_o Jesień, jesień... Niezłe licho, niezła willanella; "i chwila, gdy spadł liść ostatni" - to pewnie z drzewa, bo skąd? No, no ;) Edytowane 17 Września 2020 przez >Marianna< (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się