Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Piołunówka Lugola


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Wypiliśmy za zdrowie króla promiennego,

a gorzki to był toast, nie da się zapomnieć.

Wieść się rozniosła drogą okrężną, za miedzą

w tajemnicy trzymano gorączkowy pogrzeb,

 

choć serce faraona nadal bije w klatce

z betonu i stalowych żeber, wielu za nim

poszło w popromienny szlak. - Nie wchodźcie na trawę,

jest napromieniowana – przestrzegała Pani

 

Panika, nie pamiętam która, na co Wietrzyk

(starszy brat Łukasza) w głos zaczął ją przedrzeźniać -

ło Jezu, nie wchodźta na trawę bo was zwęgli,

spalita się, spalita – na znak, że przy dzieciach

 

totalną wiochę robi, na której już dawno

odbyła się jądrowa, rozłożona w czasie,

kontrolowana wojna – jak wszystko co dano

człowiekowi pod buty – ekonomię, trawę,

 

pandemię czy wiatr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...