Życiowy zakręt

Sąsiad przyszedł do mistrza, zaczął tymi słowy,

- Co czynić, jestem bowiem w zakręcie życiowym?

- Tajemnicy wszak żadnej waści nie odsłonię,

ważne, żebyś nie upadł i szedł w dobrą stronę.

A nawet jakby upadł, to niech zaraz wstaje :)

Myśl przewodnia zacna, jeno drugi wers za długi. :)

Pozdrawiam

Zwykle po lewej stronie chodzić jest bezpieczniej,

acz dla tych z naprzeciwka, waść z prawej jesteś wiecznie.

;)

Dzięki. Liczyłem kilka razy i wszystkie maja 13 głosek ze średniówką po 7.  Pozdrawiam.

Prawie się zgadza, bo rzeczywiście - jest 13 zgłosek. Niestety, średniówka wypada Ci tam po 5, nie po 7.

A to całkiem psuje rytm - bardzo niefortunny do poprzedniego wersu. Ostatnie sześć zgłosek też musi zachować rytm, bez tego będzie klapa.

Ale wystarczy zapisać to np. tak lub podobnie i będzie ok:

  Rzeknij, co czynić gdybym w zakręt wpadł życiowy

Dzięki, przemyślę to. 

OK, teraz widzę: "w zakręcie", a nie "na zakręcie". ;)

Mea culpa. :)

Nie, jestem Tobie i Jankowi wdzięczny za zwrócenie uwagi na ten drugi wers, bo jest rzeczywiście nie teges. Zobaczcie teraz:). Dzięki. M.

Hej, zobacz teraz. M

Szlifowanie daje efekty. :)

@Marek.zak1 : Dziękuję. :)

Ok

Tak sobie myślę, że z zakrętu to się wypada ;) Można szybko, a można do rowu.

Samochodem na pewno, a biegnąc to raczej trzeba uważać, żeby nie upaść. Pozdrawiam