O ZWLEKANIU

Pewien Gruzin z południa Kaukazu

nigdy nie mógł nic zrobić od razu.

Wciąż przesuwał, odkładał,

zamiast działać - on gadał;

wszyscy mówili mu: "Dodaj gazu!"

   Publikacja zdopingowana przez @Johny :)

@WarszawiAnka  Mnie,  prostemu czytaczowi się podoba. :)

Pozdrawiam  ciepło :)

@Bożena Tatara - Paszko : Dziękuję za Twój głos. :)

@WarszawiAnka

Przekładał pracę swą facet z Kaukazu

wciąż słyszał szybciej zacznij dodaj gazu

wszystkich rad wysłuchał

chałupa wybuchła

teraz nie przełoży już ani razu

Dziękuję, cieszę się. :)

Ale osobiście uważam Cię za bardziej wyrafinowaną czytelniczkę. :)

Pozdrawiam

@WarszawiAnka

Dziękuję  :)

Witam,

bardzo  wieloznaczna  rada...

Uśmiech,  pozdrowienia i prośba -  weź sobie  proszę  serduszko...

@Johny : Dziękuję za Twój głos. :)

Mądry Gruzin po szkodzie

co znajomym wierzył,

gazu więcej nie doda, 

ale grunt, że przeżył! :)

Dziękuję i pozdrawiam

To prawda - rada może okazać się ryzykowna.

Dziękuję, biorę sobie serduszko. :)

Przypominam, że serduszka przyznajemy klikając na białe serduszko w szarej otoczce w dolnym prawym rogu. :)

Pozdrawiam

@WarszawiAnka

Żyje lecz poszkodowany

szkoda że teraz po szkodzie

wie że przyjaciół porady

mogą być iście bombowe

@iwonaroma : Dziękuję za Twój głos. :)

Ktoś powiedział kiedyś, mając

swoje dobro na uwadze:

"Strzeż mnie, Boże, od przyjaciół,

z wrogiem sobie sam poradzę."

@Tomasz Kucina : Dziękuję za Twój głos. :)

@Tomasz Kucina : ...i jeszcze raz. :)

Nie wiem czy wiesz, ale Gruzini słyną z tego, że są niesamowitymi bajarzami. Być może nie mają w związku z tym czasu na sprawy doczesne :)

Pozdrawiam. FK.

@Franek K : Dziękuję za Twój głos. :)

Tego nie wiedziałam. :)

Wiem jednak, że im dalej na Wschód, tym kwestia czasu coraz bardziej odbiega od naszych pojęć... :)

Dziękuję i pozdrawiam