Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szczęście rozkwita w dłoniach


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

sen przysiadł na poduszce
otulony myślą
zmęczonej
codzienności

 

ciemność przebiera palcami
czeka na

chwile
pożądania

 

noc krzyczy jednością
uniesienia

 

szept promyków uśmiechem
puka do drzwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mgiełka

 

Taki opis to idylla

i się pewnie często zdarza

lecz nie dla mnie, mój sen zawsze

koszmarami mnie przeraża.

 

Ledwie zasnę już się budzę

siadam w kucki na tapczanie

i się boję, że za chwilę

sen mój się na jawie stanie.

 

Łykam środki na bezsenność

i już nie śpię na podusi

lek zadziałał, wszystko jedno

kto mnie w moim śnie udusi.

 

Pozdrawiam ;)))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mgiełka

Jest jeszcze inny sposób na marę

podaję przepis: kieliszków parę

tuż przed zaśnięciem należy spożyć

wziąć lekki prysznic i się położyć

 

nie minie chwila no może ze dwie

lecz tak z reguły jest, że człek ledwie

przyłoży głowę do swego jaśka

i sen go zmorzy tak w pół zdrowaśka.

 

pozdrawiam ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepis na szybkie zaśnięcie

spisałam drobnym maczkiem

lecz mały problem mam

gdzie głowę mam przyłożyć

jeżeli nie mam swojego jaśka 

 

 

troszkę nieudolnie, ale spróbowałam napisać odpowiedź wersem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mgiełka jak sama zaczęłam pisać, a było to zaledwie rok temu, ktoś dał mi dobrą radę, którą wzięłam do serca. Żeby próbować pisać dłuższą frazą, nie stosować inwersji i zrezygnować z dopełniaczówek... przekazuję Tobie, bo w tym tekście jest potencjał i czuć wrażliwość autora/autorki.

Pozdrawiam i dobrej zabawy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stuk stuk!   Puk puk!   Cały świat u moich stóp   A ty piękna swoje rób!   Czy zamkniesz w końcu   Ten swój głupi dziób?          
    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...