Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Molekularna ścieżka nirwany


Sekret

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy z nas jest mnogością,
kontyngentem informacji,
bezradnością, która kiedyś
- jak wszystko inne - minie,
lecz teraz wspina się po
pluralistycznej drabinie
skręconej w podwójną spiralę

 

To nie są indywidualne schody do nieba
dla wybitnie uzdolnionych.
Ananas ma podobną drabinę.
Łańcuch ogniw strzela w pysk na odległość,
I człowieka, i ananasa.

Tak się dzieje aż do punktu zwrotnego,
bo genetyka to inwestycja, która
z czasem się zwraca.

 

Nieświadomie poszliśmy na kompromis,
silniejsze kości miast dłuższych kończyn dzierżąc,
A po drugiej stronie okrągłego stołu,

żółć gdzieś tam i kielichy stały, stąd też
poszliśmy na ten kompromis także z bylinami,
i nikt z nas za darmo obiadu tam wtedy nie dostał.

Każdy z nas jest więc jednością

z ananasem, i nie tylko. Więc
szanujmy ananasa, i nie tylko, bo…

Wszystko jest jednym, a jedno staje się wszystkim
Prócz filozofii, nic nas tego nie nauczy lepiej niż
nasze własne helisy.

O to słowo Ewolucji:
Chwała ludzkości! I każdej istocie na Ziemi!
- Tak! Chwała także ananasom!
Złączeni wszyscy w jednym celu reprodukcji
po wszech-wspaniałym-czasom!

Edytowane przez Sekret (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grynszpani
Co do interpunkcji, to przyjrzę się wierszowi jeszcze raz. W przeciwieństwie do prozy, używam jej w utworach bardziej "luźno", gdyż traktuję wiersze jako rozmowy z czytelnikiem, a ewentualne kropki/przecinki stanowią na przykład zakończenie myśli, a nie zawsze samego zdania. Żółć z małej litery z bardzo prostego powodu - następna zwrotka jest kontynuacją myśli zwrotki wcześniej (zakończonej przecinkiem), a została od niej oddzielona celem zbudowania pewnego napięcia - "A po drugiej stronie stołu..." - "No co się stało? A co było po drugiej stronie stołu?" -> ...."żółć tam i kielichy też stały". 
Co do silnych kości zamiast dłuższych kończyn - w zasadzie mogłoby być na odwrót, kwestia perspektywy. Gdybyśmy byli jeszcze wyżsi, mielibyśmy słabsze kości przy danej puli genetycznej. Czy mogłoby być na odwrót? Cóż, możliwe. Generalnie możliwe jest też, że moglibyśmy być niżsi, ale wcale silniejszych kości nie otrzymalibyśmy, bo - załóżmy - "dodatkowy" wapń pójdzie nam w uzębienie i uchroni przed nadmierną próchnicą. Stan, który utrzymujemy teraz, jest kwestią gospodarki biologicznej, o jak najbardziej ekonomicznym charakterze. 
A co do ostatniego komentarza "Cto?" - nie zrozumiałam intencji. Zdanie "O to słowo Ewolucji:" było nawiązaniem do "O to słowo Boże:", nawiązywało do konfliktu między kreacjonistami a ewolucjonistami, a także uznałam, że będzie stanowić dobrą puentę i przesłanie moralne utworu, jakie chciałam w nim zawrzeć. 

Też pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Genetyka się zwraca, z autopsji, masz ładną żonę i duża szansa, że dzieci będą też ładne.

No free lunch, potwierdzam, przy okrągłym i kwadratowym stole.  Też pamiętam, jak Honegger z podobnymi zamiast tego lunchu chciał coś innego sprezentować. W Chinach poszło inaczej. 

Ciekawy tekst, na duży plus. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...