Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Między Oknem a Widokiem


Dekaos Dondi

Rekomendowane odpowiedzi

za oknem

za oknem przemokniesz

wichura ciemność zamieć

chodniki uciśnione śladami butów

 

dla ciebie

przytulny pokój miejsce kochane

 

a jednak bierz go bierz

wyrzuć znad bezpiecznego parapetu

z krawędzi decyzji daj mu skrzydła

pofrunie nad miastem

 

kroplami oczy zrasza deszcz

szczęścia świdruje namiastkę

lecz nagle przestał

 

pióro skrwawione złamane

gdzie podziała się reszta

 

    

 

     ≈Świetliki≈

 

zamglone światła

ku niebu

krzyk zamarł w kajdanach ciszy

w powstałej przerwie

muzyka

budzi cichą poczwarkę

 

wierzy

że ktoś zechce usłyszeć

 

błękit sklepienia

horyzont

maluje podniebne sploty

tworzących się skrzydeł

ślady

tęsknot dawno zdeptanych

 

zespala

swym lotem motyl

 

kielichy z wiatru

wirują

samotnych klatek diamenty

kwiaty płatkami jednoczą

świetliki

chwil czasem zrodzonych

 

obrazem

w kryształ zaklętym

 

 
 
Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...