Jacek C Opublikowano 27 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2020 Delikatne kwiaty róży dzikiej, której gałąź kręta, niby ścieżka życianadłamała się, chcą żyć, czerpią z nici życia, która jeszcze łączy gałąź, ostatnie włókienko. Kolce tej samej róży- przeklęte w świętości! Chciały obronić, zranić przeciwnika, przy okazji jednak sczepiając się z nim, dopełniły żywota swego... prawie... Korzenie róży, latami wiązały się z Ziemią, tylko po to, by teraz łapczyć każde ziarko... Kolor kwiecia krwistoczerwony, tak przyciągający niektórych zmysły, wszystkich podziw, ogólne uniesienie... już blaknie, już blaknie.... Marszczą się płatki, Ziemia już teraz bezwględnie wzywa do pokłonu. Nikt nie płacze, prócz dziecka, które chciało podarować Tacie piękny kwiatuszek... I widzi jaskrawą czerwień krwi, która uformowała we łzę, spływa ku ziemi. O dziecię, gdybyś Ty wiedziało, że własnego życia kres wyznaczyłeś! Ojcze, oto gałąź Twego złamanego życia. Spójrz na uszkodzony krzak- tylko to po Tobie zostanie- "garść Ziemi, smuga dymu, pyłek, cierń i nicość" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w kropki bordo Opublikowano 27 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2020 @Jacek C Poczytaj trochę....bo to co proponujesz....to żałość.... żałość wielka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się