Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Ja Aryman


Jacek C

Rekomendowane odpowiedzi

Ileż mogę męki ścierpieć, mając siłę, a nie umieć jej spożyć...
Mając chart, a nie umieć nawet powiek podnieść wobec symbolu przeszłości.
Mając rządze, a używać jej do sprawiania bólu sobie.
Mając nadzieję, koncepcję i krzepę, i zostawiając to wszystko w imię praojcowskich zasad.
Wreszcie, mając kogoś, komu na tobie zależało, chciała Ci służyć, ty widziałeś marę, oczyma zamierzchłego, starego ojca- tego, co Cię ukształtował.
I ja, jak Aryman, Posąg niezniszcalny, gdy wyszedłem poza krąg przekonań, swoich i przodków.
Dostrzegam mary i strachy, jest groza przed nieznanym, jest lęk przed człowiekiem dobrym...
Kiedy już u kresu sił wciąż wierzę w przeszłość,  idąc w przyszłość, bojąc się i będąc sam, padam na kolana, i sięgam po niego, po ogień. Klin klinem- jeden ból istnenia wybijam drugim- wódą, tak jak Aryman z całą swoją wytrzałością i mocą spalił swoje dłonie nad ogniem i umarł, umarliśmy...
Nigdy nie wiedzieliśmy jak cudownym był (mógłby być) człowiekiem. Ja Aryman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...