Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tajemnica twarzy z Marsa


MIROSŁAW C.

Rekomendowane odpowiedzi

 

wysoki sądzie

 

w pełni świadomy

wypiłem

niejedno jezioro alkoholu

 

choć chciałbym powiedzieć

ocean

lecz ludzkie ciało

czasami zawodzi

 

próbowałem

wyzbyć się wszelkich myśli

tworząc 

oniryczną wizję

w morzu Ballantine`s

pożegnałem anioła z urzędu

 

wsłuchany

w syreni śpiew

rozbiłem głowę na katafalku

 

tak wiem

nie ma tu miejsca

dla duszy

 

z czerwoną twarzą

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odważna spowiedź. Niby wszystko jest dla ludzi, ale gdy łódka Bols nie dryfuje samotnie po tym oceanie, gdzie rozbijała się wcześniej o wiele skał, a i te nie zostawały bez uszczerbku. Jeśli są straty, to jest to problem. Ale że spod pióra autora wychodzi wiele pięknych wierszy, to mam nadzieję, że nie jest aż tak źle;) pozdrawiam. stała i nadal uciążliwa komentatorka

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I dobry tytuł do puenty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie to przedstawione, pomysł z Marsem superancki. Mnie się też kojarzy nie tylko z czerwoną twarzą, ale także z wojowniczością, na zasadzie "W Polskę idziemy drodzy panowie...". Oczywiście tak jest na początku,  bo później Mars przemienia się w Neptuna a na koniec niszczącego Plutona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • WSPOMNIENIA SERCA Nie był zwyczajnym pocałunkiem Nie był zwykłym przytuleniem Jego ramiona dawały mi bezpieczeństwo przed uczuciem, którego tak bardzo się bałam. Usta rozumiały to czego powiedzieć nie umiałam. Oczy sprawiały, że imienia swojego zapomniałam, a wszystko, co najważniejsze w nich znajdowałam. Ciało rąk nikogo innego nie przyjmowało Serce na każdego, kto nie był nim się zamykało. Nie był zwyczajnym chłopakiem Był osobą, która prawdziwie pokochałam i chłopakiem, o którym nigdy nie zapomniałam.
    • @agfka i to jest ten problem, też go czasem mam, ja wiem o czym poszę i dla mnie jest to jasne... Uczę się tego, że ludzie nie siedzą w mojej głowie i często nie mają pojęcia co i jak. W żadnym razie, nigdy, przenigdy nie zinterpretowałbym twojego tekstu tak jak ty go wyjaśniłaś.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie. Tak mi się podobało. To nie jest wiersz o jedzeniu, ale o wspomnieniu osoby, która umarła. Choć komentarze zdaje się wszystkie odnosiły się do "rozpływania się w ustach", ale jakby "wszystko, co płynie" z zamrażarki miało komuś smakować, to ja już tego nie wiem;-) Pozdrawiam :-)     Ust twych więc usta nie tknę­ły ni­czy­je? Nikt nie uści­snął two­jej drżą­cej ręki? Nikt się nie oplótł w two­ich wło­sów pęki ani się we­ssał w two­ją bia­łą szy­ję? Nikt się nie wsłu­chał, jak twe ser­ce bije, jak omdle­wa­ją słów błę­kit­ne dźwię­ki, a cia­ła twe­go kształt smu­kły i mięk­ki zdrój tyl­ko wi­dział i wod­ne li­li­je? I ni­g­dy dum­ne to kró­lew­skie cia­ło w ni­czy­ich ra­mion uści­sku nie drża­ło? Pra­gnie­nie two­je jest jak blask o wscho­dzie? Ni­g­dy w tych oczu sło­necz­nym ogro­dzie nie try­sła roz­kosz kwia­ta­mi zło­tem! ? Pójdź! Tyś jest szczę­ściem naj­wyż­szym na zie­mi!    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zwykle piszę nieregularne wiersze, nie uznaję wyższości wierszy regularnych.  Pzdr.
    • @Leszczym dzięki wielkie :) @jan_komułzykant tak masz rację dzięki za uwagę  Pozdrawiam 
    • Super

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       autoironia ;-))   Bardzo sympatyczny wiersz :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...