Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Pełnia w Lilith


Deonix_

Rekomendowane odpowiedzi

@Lahaj

Ok, masz prawo :) Zastanowię się nad wycinką,

ale jakoś tak nie lubię bez wprowadzenia, choć rzeczywiście może to brzmieć trochę "a'lamoralizatorsko".

Miło, że wpadłeś i zostawiłeś ślad po sobie :))))

 

Dzięki, pozdrawiam,

 

D.

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarek Płatak

A ja też lubię, jak Ty lubisz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć Czarek

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chwilę musiałam poszukać tej inwersji, ale już wiem, gdzie Pomyślę.

 

Bardzo dziękuję

Choć czułam, że akurat Tobie może przypaść

 

Pozdrówka, 

 

D. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franek K

A ja cały czas myślałem, że kobiety są delikatne i subtelne, a tu nagle paznokcie w suchym i ciemnym przebarwieniu... No... zaskoczony jestem :0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

@Deonix_ Tytuł skojarzył mi się z biblijną Lilith:  Księga Izajasza 34:14: Biblia gdańska (1632):

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W Wikipedi można trochę więcej dowiedzieć się na ten temat. Ogólnie, niewiele jest informacji na temat Lilith. 
Pozdrawiam serdecznie!  :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

@tramwaj63

Dziękuję :) Chwilowo nie zamierzam nic usuwać :)

Dziękuję również za piosenkę, dawno nie słuchałam metalu, 

można powiedzieć wręcz, że go zdradziłam, jak tu: 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale ten klip od Ciebie to petarda :D Do dźwięków chyba muszę nawyknąć ;)

 

Jeszcze raz dzięki za obecność, tutaj i pod innymi wierszami :)

Pozdrawiam!

 

Deo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
    • @Dared pozdrawiam cię:)
    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...