Dekaos Dondi Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 budzę się nagle w ciemności ciszy ciało zdrętwiałe lepkie spocone mrok mi zdejmuje z oczu powieki chcą one dojrzeć lecz wąskie źrenice nie mogę się ruszyć choć bardzo pragnę czy to ze strachu leżę bezwładnie wyczuwam wokół przestrzeni mało duszno tu strasznie śmierdzi me ciało wolę życia na ręce kładę rozkładam wolniutko wyczuwam ściany podnoszę do góry znowu granica odbiera mi chęci do iskry nadziei zapach drewna ostry i świeży klaustrofobia dusi przytłacza budzi wspomnienia nic nie wybacza co mogłem zrobić a co nie zrobiłem siły witalne w ostatniej trwodze chcą moje ciało wyzwolić z tego z tej małej altanki skąd wyjścia nie ma co wszystko kończy albo też zmienia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 6 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 Witam - czytam i się nie znajduję - nie wiem o co autorowi chodzi. Wiec proszę by mnie oświecił - jaki kryje się w tym zamiar. Pozd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dekaos Dondi Opublikowano 6 Czerwca 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2020 (edytowane) @Waldemar_Talar_Talar Waldemar_Talar_Talar→Dzięki:)→Tytuł specjalnie taki. Człek pochowany żywcem w trumnie. Chce wyjść i myśli o swym życiu. Także metafora, o ''zapętleniu w sieci własnej psychiki''. W życiu różnie się układa.. Ale lepiej nie tłumaczyć. Niech każdy rozumie po swojemu:)→Pozdrawiam:)) Edytowane 6 Czerwca 2020 przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się