kinsv Opublikowano 26 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2020 (Powtórzenia są celowe) trochę częstochowa i pewnie jeszcze milion innych wad, ale co mi tam, proszę o opinię i krytykę Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Rodzimy się przecież z cudzym westchnieniem, Które z początku jest bliższe, niż własne, A później z każdym kolejnym marzeniem Te same oddechy się stają za ciasne. Wzdychają nad nami z rozczarowaniem, A inni w tym samym czasie z zachwytem, I z każdym kolejnym prywatnym doznaniem, Nasze westchnienia stają się ukryte. Aż w końcu plączą się znowu z obcymi, Finalnie tworzą nowe istnienia, Które połączą się z kolejnymi, By nieskończenie pomnażać westchnienia. Więc gdy się zbliżysz już do milczenia, Aby ucichnąć nareszcie w grobie, Nie bój się, że się skończą westchnienia, Bo były przed tobą i będą po tobie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dmnkgl Opublikowano 12 Czerwca 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2020 @kinsv Może i częstochowa, ale kontekst jest taki, że nie razi w oczy. Pomysł świetny! Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się