Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

In flagranti


Father Punguenty

Rekomendowane odpowiedzi

Pewien biegły w piśmie, istny mózg, ideolo,
Sznyt paryski od Cardine'a, ale swojski kolo,
Brodatych myślicieli niestrudzony laudator,
A co więcej pierwszej wody zdolny orator,

Na wiecu jął uciszać tłumu głośne krzyki,
Żądające chleba i nie igrzysk, lecz muzyki,
Tak zaczął, wierząc, że dobrze służy sprawie,
Stojąc mocno na nogach, a bardzo na prawej:

By pomóc wszystkim trzeba zwiększyć wydatki,
Na staruszki, kozy na uwięzi, podnieść podatki.
Wszystko niech będzie wspólne, te miejcie nawyki,
I kochajcie Murzynów, a zwłaszcza tych z Afryki.

Widząc, że tłum spija słowa z ust swego proroka,
Skończył i chustką od Diora wytarł koniec oka,
A tak gesty i słuszne wizje rozjaśniły blade lica,
Że się do czerwoności rozgrzała aż, mównica.

Gdy klucz w zamku przekręcał, lekko poruszony,
Słysząc już z dołu jęki i spazmy osobistej żony,
Mimo że był zmęczony gadaniem w dniu całym,
Wszedł i otrzeźwiał prorok, widząc czarne na białym.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Father Punguenty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...