Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Lotnisko Boryspol


Rekomendowane odpowiedzi

Bylo lato, straszny upal,

Jam sie posil i sie bal,

Zobaczylem – polski zownierz,

Na lotnisku cicho spal.

 

Byl on w stroju podniszczonym,

Polska flaga na rekaw,

Bylo widac – prosto z boju,

Straszkie zmeczyl sie i spal.

 

Bylo dziwnie, niepojetnie, strasznie.

No po prosztu skad?

Ze w Kijowie na lootnisku,

Polski zowmiez spi sie w kat.

 

To, wiadomo, byl nie zowlierz,

No nie zownierz jako taki,

Byl on razcej ochotnitkiem,

Lub przedstawicielem pracy.


Spij spokojnie, polski zowliez,

Od pociskow i od kul,

Tak skutecznie Cie obroni

Unkrainskich braci bol.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Domanski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...