Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Jadąc do nikogo III


Arsis

Rekomendowane odpowiedzi

I

 

Odbieram w dworcowej kasie wydawany mi z obojętną pozą tekturowy bilet.

Słyszę wokół przytłumiony dziwnie pogwar, piskliwe dziecięce śmiechy,

szepty,

nawoływania…

 

Wpadają przez wysokie okna

słoneczne promienie,

które kładą się na posadzce wydłużonymi prostokątami.

I niczym kryształki kosmicznego lodu wirują w nich

lśniące

drobinki kurzu.

 

Oślepia mnie to wpadające z ukosa światło. Otaczają mnie

jakieś błyski,

rozedrgane plamy…

 

… bolesnym ukłuciem

… … przebiega przeze mnie prąd…

 

I czuję, że coś się znowu przemienia, coś się gdzieś przestawia, choć nie jestem w stanie

odgadnąć, w którym momencie i w którym miejscu…

Ludzie odsuwają się ode mnie z krzykiem, kiedy uderzam rytmicznie potylicą

o

podłogę…

 

Wstrząsa i wygina moim ciałem gwałtowny atak epilepsji, wywołany efektem stroboskopu

i dziwnym

chemicznym zapachem…

 

II

 

… otwieram oczy…

 

Leżę w kącie dworcowej poczekalni,

jak jakiś

ostatni nędzarz.

 

Obolałą głowę opieram o blaszany śmietnik, z którego wysypują się zgniłe odpadki.

Dotykam twarzy… Krew cieknie z pogryzionego języka, poszarpanych warg…

Skapuje ciemnoczerwonymi kroplami na zesztywniałą od zaschniętej piany brodę,

poplamioną koszulę...

… i na bardzo białe kafelki

między

moimi nogami…

 

Szumi mi w uszach i pulsuje. Wzburza się do granic możliwości

wewnętrzna rzeka…

… toczy się z cichym brzękiem pusta butelka

po

alkoholu…

 

 

Podnoszę się z trudem jak pijany.

Docieram po ścianie do drzwi…

Wychodzę ― w błękitny przestwór.

 

III

 

Pusty, wymarły peron… Długie cienie w świetle zachodzącego słońca…

Nie mam siły stać, nie mam siły żyć

z powodu potwornego bólu głowy i tłuczącego się w piersi

serca…

 

… chłodny wiatr

… … owiewa moją zakrwawioną twarz…

 

 

Lokomotywa wjeżdża z piskiem hamulców, wpatrując się we mnie okrągłymi, zdziwionymi

oczami.

Ciągnie za sobą niekończący się sznur

szarych

wagonów…

 

Rozsyła woń

rozgrzanego smaru…

 

IV

 

Rozsuwają się przede mną drzwi, uwalniając mżące piksele samotności.

 

Obite czerwonym skajem siedzenia milczą wymownie.

Spod jednego z nich

wytacza się z brzękiem pusta butelka.

 

Siadam, wzniecając kłęby kurzu, oparłszy głowę na miękkim oparciu…

 

Za oknem ― słońce… Porośnięte pożółkłą wegetacją pola z ciemną kreską dalekiego lasu….

 

Przekrzywione, świetliste prostokąty

na podłodze

i ścianach wagonu…

 

… przepływają… znikają… pojawiają się nowe…

 

 

Koła stukają rytmicznie na stykach szyn.

Moje serce synchronizuje się powoli

z tym metalicznym metronomem, którego bicie

zakłóca czasami

niepokojący zgrzyt rozjazdów…

 

… pociąg kołysze mnie do snu,

… … dudni na drewnianych mostach…

 

Z każdym podkładem ogarnia mnie coraz bardziej nieprzenikniony mrok…

 

Oddalam się,

jadąc do nikogo...

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2018-06-21)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wszystkie teksty są mojego autorstwa. Publikuję również na: jako Arsis, i na swoim autorskim blogu:

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arsis Trochę czytam Ciebie ostatnim czasem, szybko malujesz te swoje ciężkie obrazy bez najmnijeszego nadmiaru słów - prosto zmierzasz do celu, bardzo mi to odpowiada. Myślę jednak, że Twoje pisanie zmierza coraz bardziej w kierunku prozy. I dobrze, bo taką prozę czyta się z nieudawaną satysfakcją. Pozdrawiam!

 

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arsis co za ulga, też tak mam.

Widzę, słyszę, wiem co inni o mnie, analizuję. Metabolizuję tyle doznań, że Twoje pisanie jest dla mnie poezją. Szukam poetów z takim stylem. Nazywam to rollercoaster nad przepaścią. Kocham autentyczność, Twoja mnie przekonuje. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...