Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niedostateczny Świat


Rekomendowane odpowiedzi

Palcem wyprostowanym wskazują

fukają prychają mamrocząc pod nosem 

coś o matce Ziemi powietrzu jedzeniu

krzyczą w konwulsjach coraz głośniej

dziecioroby! milusińskie korposzczurki

winią się za zło niedostatecznego świata

Edytowane przez Aleksander Głowacki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak znaków powoduje niezrozumienie. Kto krzyczy "dziecioroby" i na kogo? Kolegów, innych, W Polsce, czy na świecie.. Pracowałem w korpo wiele lat i z czymś taki się nie zetknąłem. Na pewno Ty wiesz, o co chodzi, ale czytelnik  już niekoniecznie. Poza tym słowo "korposzczurki" przypominają mi słowo "robole" gdzie wyczuwam element wyższości i a nawet pogardy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Witam Panie Marku. Spieszę z objaśnieniem i z pomocą. Oba słowa i sformułowania są na swój sposób pogardliwe to jest dziecioroby i korposzczurki, zgadzam się z Panem w tym aspekcie jak i w tym, że uprościłem z nadmierną przesadą przekaz wiersza. Zrobiłem to nie bez powodu, gdyż mialem na uwadze przykuć Pana i innych uwagę. Oczywiście nie widzę świata jako tylko wzajemnie nakręcających się antagonizmów. Dostrzegam również jego różnorodność i złożoność aczkolwiek, chodziło mi o pewną cechę ludzką, która jest nadmiernie eksplotowana i stymulowana przez nas samych, massmedia, polityków i tak dalej, etcetera, to jet skoro jestem za czymś to automatycznie muszę być przeciwko czemuś. Czy będąc ateistą powinienem wskazywać palcem na kościół co kala się w niegodziwościach, czy będąc wegeterianinem mam robić to samo w stosunku do osób, które "trudnią" się jedzeniem mięsa przykładów są tysiące. Czyż poniekąd nie jest tak? Rozwiewając już wszystkie wątpliwości chodziło mi o to by skupiać się tylko na zgodnych i dobrych cechach, a nie przeciwnościach nas samych i próbować je obarczać za nasze niepowodzenia. A.G.

Edytowane przez Aleksander Głowacki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki. Po pierwsze tu nie ma panów:). Po drugie to, co masz na myśli i przesłanie, to jedno i ja się mogę z tym - braku tolerancji i wyższości własnej postawy, związanej z dyskredytacja postaw innych / przeciwnych, zgodzić, jednak to, jak czytający odbiera, to drugie, a w krótkiej formie jest to, czyli klarowny przekaz, szczególnie istotne. Tutaj odebrałem to w taki sposób, jak napisałem, a pan Konrad w podobny. 

Jak coś piszę, najpierw czytam mojej żonie i pytam, czy jest to zrozumiałe dla czytającego, a przecież chcemy, żeby czytający wiedzieli, o co nam chodzi:). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Czasem chcemy by dociekali, by domyślali się, albo nawet niekoniecznie zrozumieli. Gdzie to jest napisane, że Ars poetica musi być klarowna, czytelna i zrozumiała. Pierwsze słyszę. To już druga osoba, która zwraca mi na to uwagę, że tu nie ma Panów i Pań przepraszam najmocniej, ale ja tu ich i je, w tym Pana, widzę tylko i wyłącznie. Z pozdrowieniami A.G.

Edytowane przez Aleksander Głowacki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Między klarowna, czytelna i zrozumiałą, co jest domeną nauki, a niezrozumiałą i nieczytelną jest wielka przestrzeń dla sztuki. Dodam, że czytelnik może zrozumieć utwór w sposób zupełnie niezamierzony przez autora, na przykład, poczuć się dotknięty. Pozdrawiam.

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Nie to było moim celem, więc po raz kolejny i szczerze najmocniej przepraszam. Tak niestety posłużyłem się skrótami myślowymi korposzczurki to obraźliwy synonim karierowiczów tudzież ludzi szczególnie oddanym pracy, dzecioroby zaś to rodzice rodzin wielodzietnych to też obraźliwy synonim jak nie patrzeć czyli ludzi szczególnie oddanych rodzinie i wychowaniu potomstwa. Są to pewne życiowe ekstrema, które funkcjonują kosztem czegoś bądź jakiegoś często niemałego poświęcenia. Dlatego zaobserwowałem, że jedni mówią, że harują na tych drugich, a drudzy, że nie będą całego życia spędzać w pracy bo ktoś stwierdził, że można. Koło się zamyka - wzajemnych oskarżeń, ale przerwać je jest niezmiernie trudno.  A.G.

Edytowane przez Aleksander Głowacki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...