Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w palce


regina phalange

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Głupio w kontekście całości zwracać na to uwagę, ale wydaje mi się, że ę powinno znaleźć się na końcu.

Moi przodkowie już odeszli. Bardzo współczuję tym, którzy muszą opiekować się starszymi osobami w tym trudnym dla nas wszystkich czasie, szczególnie jeśli są z nimi emocjonalnie związani.

Bardzo dobry tekst.

Pozdrawiam serdecznie.

 

P.S.: To duże W na początku też może wydawać się zbędne, aczkolwiek mógłbym je sobie jakoś logicznie usprawiedliwić

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  czytam ten trudny wiersz - zostaje z nim

na dłużej...

                                                                                               Pozd.

                                                                                                  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota dziękuję za komentarz i zwrócenie uwagi na literówkę. To niezwykłe, że w ten sposób zinterpretowaleś dla siebie ten tekst. Pisałam go z myślą o synku :) Wielka litera na początku jest spowodowana tym, że bardzo chciałam na końcu tekstu postawić kropkę.

 

 

@Marek.zak1 bardzo się cieszę, dziękuję

@Waldemar_Talar_Talar dzięki!

dziękuję za wszystkie serduszka <3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ilu czytelników tyle interpretacji, jak to ktoś powiedział. Taka interpretacja nasuwała mi się początkowo, ale całość, zagrożenie osób starszych (dzieci są ponoć względnie bezpieczne), a przede wszystkim to liczenie lat do stu podpowiadała mi tę drugą. Tym bardziej, że dosyć często dziecinniejemy na starość i taki opis rzeczywiście moźe się nieco mieszać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ajar41 Chyba tylko Łukaszenką, którego nasze media tak obsmarowują. Ale coś mi się wydaje, że to niekoniecznie prawda...   Pozdro.
    • powróciły z tej przydługiej mordęgi moje łzy nie miały w sobie zbyt wielu snów nie mieścił się w nich kęs światła   wiedziały od początku są niemile widziane w moich oczach niepotrzebnie sycą zeschniętą glebę serca zatrzaskuję furtkę do tęsknoty skazuję na dożywocie zbyt rozległe westchnienia   biegniemy wciąż pod prąd przyszłości a rzeczywistość nie dba o swoje zakończenie przerażona własnym sentymentem zdziwiona czasem pragnę doświadczyć bliskości twoich gwiazd wyrzutów które jątrzą sumienie niby źle opowiedziana bajka   wciąż nie mogę zrozumieć ciszy serca fantazji które są silniejsze od strachu przygwożdżona do ziemi próbuję wzlecieć ale niebo odtrąca moją cierpliwość gardzi wolnością
    • @Ajar41 Faktycznie, flecistka niezła, tylko żeby nie była jak ta z Chodzieży.   flecistka z czyściutkiej Chodzieży zazwyczaj ma oddech nieświeży a rada od Heni instrument niech zmieni bo w inne sposoby nie wierzy   Pozdrowionka.@jan_komułzykant   Cesarstwo Rzymskie trwało 1400 lat, Austro-Węgry 51, blok komunistyczny 44 lata. Tendencja mocno malejąca. Coś mam przeczucie, że ta cała Unia pierdyknie szybciej, niż się spodziewamy i czy przypadkiem nie zacznie się znowu od Polski...   Pozdrowionka.
    • @Deonix_ Dzięki za miłe słowa. Ja również nie palę, ale to nie przeszkodziło mi jednak w napisaniu tego wierszyka. Podobnie jak z moją niewiarą w Pana Boga, chociaż na ten temat też wykombinowałem (podmiot liryczny bardzo wierzący) kilka tekścików. Pozdrawiam.
    • ledwie tylko zmierzch zgasi blask mieszkań i domów a dzień zamknie podwórza drzwi furtki i bramy zaraz wznosi się w mroku odległe szczekanie jak wezwanie do zboru komenda na odwrót   chwila – niesie ten parol każde krewkie psisko i na świadków zwołuje płochliwe kundelki co miotając odezwy przez ogrodzeń deski budzą całe uśpione obejść towarzystwo –   a gdy noc już zawiesi sztandar swój na szczycie cały ten wściekły sobór wrzasków i ujadań zamienia się w modlitwę długi pacierz biadań w którym miesza się wdzięczność i przekleństwa życia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...