Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Kukułka i Duch


Dekaos Dondi

Rekomendowane odpowiedzi

To taki dialog z lekka rymowany.

Lubię różnie wymyślać.

→→→→→→→→→→→→→

 

Wiecie co? (nie wiemy).

 

Czasem warto posłuchać Kukułki.

Takiej z zegara. Gdy kuka.

O północy mi wykukała,

jak uwierzyć w ducha.

 

Kuku – kuknęła. – Czas do cukierni się tobie wybierać.

 

Jam na nią spojrzał jak sroka w świecidełko.

 

– Ależ ptaszku. Świat otulony nocką ciemną.

 

Kuku – kuknęła nastroszona. – Masz znajomego cukiernika.

Otworzy. Głupka nie zgrywaj. Czas ci zmykać.

Kup czekolady tabliczkę.

Gdy wrócisz durniu, uwierzysz faktycznie.

 

A zatem poszedłem. Wylazł z wyra. Z racji przyjaźni chyba.

Poszliśmy. Wymarał co trzeba.

A nawet za pół darmo sprzedał.

 

Znowu jestem w domku. Kukułka wylazła.

Uśmiech dzioba widzę. Za chwilę kuka od początku.

Jak to ona. Nakręcona.

 

– Kuku! Odwiń sreberko. Zjedz kawałek czekolady.

Tylko mi tutaj nie stękaj. Uwierzyć masz.

A nie marudzić i się bać.

 

Biorę do ust twardy kawałek,

lecz nagle wypluwam kleistą marę.

 

– Kukułko! Zarazo jedna! Ode mnie to bierz.

Takiej nie przełknę, skosztować nie mogę.

Ta czekolada kwaśna jest.

 

– A widzisz łachudro! Posłuchaj co kukam.

Gdyby miał smak czekolady, uwierzyłbyś w ducha?

 

–W Duszka Czekoladka?

Jak babcię kocham… wcale.

– Dziadka też?

– Dziadek zszedł.

– Zgadza się. A zatem zjadłbyś i co? I pstro!

A tak… przestałeś być cymbałem.

A teraz pozwól, że do zegara się cofnę,

bom pióra zmoczone mam całe.

 

– Jak to? Co Twój dziób znów pierdzieli?

 

– Tylko roztropnie kukam.

To fajnie, że uwierzyłeś w ducha,

lecz przestałeś wierzyć, że dach przecieka.

Pamiętaj, że chodzisz po ziemi.

Naprawa czeka. To i owo trza zmienić.

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
    • @raf I dziś cuda się zdarzają     dumał se cieśla Józef z Powsina on z Marią niczym Święta Rodzina dotknąć mu się nie dawała będzie to już rok bez mała a jakimś cudem powiła syna  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...