Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Mała piosenka


beta_b

Rekomendowane odpowiedzi

@Wieslaw_J._Korzeniowski Prócz epidemii korony, obserwuję epidemię nieszczęśników. Wychodzenie ze strefy komfortu jest bolesne ale i orzeźwiająco-ożywiające.  Nie wiem, czy to kryzys połowy wieku, czy zgoda na marudzenie.

@Aleksander Głowacki skojarzenie miłe, dziękuję.

@Allicja Nic nie zmieniałam, środek mi nie pasuje, dopisałabym może jeszcze ze dwie zwrotki, ale póki co głowa w innym świecie.  
 

Dziękuję wszystkim za czas i zaangażowanie w ocenę Małej piosenki. Jeśli będziecie mieli pomysł na cd. - zapraszam, chętnie wchłonę. 

bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem do tego tekstu po czasie i bardzo się cieszę, bo zderzyłem go docenić. 
piękny tekst - na wakacyjną piosenkę. Chociaż kiedy to ludzie się zakochują? Chyba na wiosnę?. :)

 

W każdym razie ma w sobie to czego szukałbym w takiej piosence: dziewczęca zachętę, lekkość, zatopienie w zakochaniu, słowem - kompletny.

 

pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 


Nieszczęśnicy zawsze byli i będą w różnej formie i z różnych powodów i tutaj tak naprawdę "epidemia" trwa od dawien dawna, ale myślę, że jest to uleczalne. ;)
 

 

Tak na marginesie, stosunki "marsjansko"- wenusjańskie" jak świat światem w większości przypadków często potrzebują dyplomatycznego wychodzenia że strefy komfortu. :)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bieganie w stronę tęczy i do tego pogoń za sobą jakichś osobników brzmi w dzisiejszych czasach trochę dwuznacznie, ale rozumiem, że nie jest to manifest ;)

 

Pozdrawiam.FK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beta_b ta czerwień ust...

poza tym muszę coś poszukać...

pani od balonów...

pozdrawiam

 

trzeba wybaczyć dla pana wszystkie niuanse
objąć pana jak obejmuje się szklankę
dać w pysk kiedy wymaga tego rzecz
pan przecież i tak odda po stokroć więcej i mniej
a później w ciszy rozgnieść wszystkie wątpliwości
w końcu pan nie zna braku wiary w możliwości

 

 

Edytowane przez fregamo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...