Tajemnica żony

Pewnemu panu z miasteczka Rowy

przyszła raz ciekawa myśl do głowy,

spytać żony, czy lubi seks,

bo tak mu powiedział jej ex.

Dodał, że chodzi o seks grupowy.

Ciekawe jak długo byli w tym związku

i czy robiła to dobrowolnie,

z pasją

czy z obowiązku?

Jak niesie gminna wieść-

Rowy to wieś ;)

@Marek.zak1 Chyba jednak lepiej nie pytać żony o takie sprawy

                           bo finał takiej rozmowy może być dla niego mało ciekawy... ;)

Ale tylko legalnie / formalnie praw miejskich nia ma, bo de facto jest to miasteczko. Znajomi prowadzą pensjonat, więc mam informacje z pierwszej ręki:). Pozdrawiam. 

Wszystkie kobiety  

mają swoje sekrety.

Lepiej ich nie indagować,

bo się można zestresować:). 

@Marek.zak1  No właśnie Marku za krótkie życie

                           żeby się wgłębiać w kobiet tajemnice

                           wypytywane bywa że się denerwują

                           i jak osy niedobre słowami kują... ;)

Mnie też nigdy nie pytała,

i rozsądek okazała,

bo co było i nie jest

nie liczy się w rejestr:)

Wesołe jest życie w grupie...

Pozdrawiam

Ano właśnie! Za krótkie jest życie

aby się nie bawić

wgłębiając

w kobiece

tajemnice!:))

Tu jednak jestem za Kawusią, bo co ci da dotarcie do tych tajemnic?:)

@Marek.zak1

     Powiem Ci Marku skrycie

     że Lach miał chyba na myśli inne tajemnice... ;)

Teraz to już nie jest "skrycie"

ale zachowam - póki co - tajemnicę! :)

;)

@jan_komułzykant  Tym mieszkańcom z miasta Rowy

                                    trochę głupie myśli przychodzą do głowy

                                    bo takie gołych tyłków wystawianie

                                    to jest trochę ludzi obrażanie... ;)

To takie wygłupy,

pokazują dupy.

@Marek.zak1   Poczucie humoru mają

                            majtki im spadają... ;)

Trochę alko i już śmieszy:)

Wygląda na przegląd generalny diakonów

przed przymiarką odpowiednich, wielebnych ogonów...?

oj tam oj tam - męskie rowy

niezdobyte to okowy ;)

    No nie wiem...

    bo oni tak powystawiali

    jakby na coś czekali... ;)