Wirus

Daniel Dennett: Słowo jak wirus, chce zostać wypowiedziane. Dlaczego? Bo jeśli nie, to wkrótce wymrze.

Richard Dawkins: Słowo jest samolubne, tak samo, jak gen.

Istnieją racje —

moje racje z powodu 

których udamawiam słowa 

somoświadomi słowotwórcy 

rozbijają słowa na atomy 

mówią — użyj słowa trzy razy

a zostaniecie razem na zawsze 

są też słowa bezdomne 

wciąż głodne które krążą 

wokół ogniska jak satelity

niedoszłe psy już nie wilki

silne dziką bezradnością 

synantropijne chwasty

zasiedlające od wieków

bezdroża umysłu 

te słowa

gwałcą ludzkie dzieci 

chłonące od urodzenia 

werbalne doświadczenia 

w imię ewolucji która 

jest mądrzejsza

niż ty ja my 

na początku było słowo 

słowem jest wszystko 

zabawne najdalej wczoraj coś mi o słowach w łbie się tworzyło, niestety Hanka znowu wygrała z weną ;)

widzę pracę, trud i pomysł oraz pewną złożoność znaczeń. 

ten wers niedoszłe psy już nie wilki  - nie daje mi spokoju czyli nie wilki ale ciągle nie psy -  znam nawet dwa jeden to australijski Dingo drugi afrykańki Likaon ;) hmm a może dzikie psy lecz już nie wilki

pzdr

@rumcajsowanie musiałbym wtedy przeorganizować kolejny wers gdzie pojawia się wyraz „dzikie” i to nie jest tez to o co mi chodziło bo psy dzikie są wtórnie zdziczałe a tu chodziło o proces udomowienia

@Lahaj najlepiej jest jak jest :D też do tego już doszedłem :D

 przez moment stworzyłem nawet coś takiego wilkopsy ale już nie wilki :DDD

pzdr

Mam radę, z Hanki zrob wenę;-)

pozdro

tak już myślałem o tym, ale wówczas uderzę w opowiadania. Bo Hanki mój drogi nie da się skondensować w strofach i wersach to nie ten żywioł ;)

pzdr