Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Stacja Sobibór Pierwszy czerwca, święto dzisiaj, Wyjątkowy dzień. W moim życiu wielka zmiana, Wymarzony sen. Jadę pierwszy raz pociągiem, Latek już mam sześć. Z tej okazji napisałam Ten króciutki wiersz. Zostawiłam tulipany, (1) Niderlandów śpiew. Ludzie mówią, że zwiedzimy Wioskę pośród drzew. Bardzo długo już jedziemy, Rozpakuję chleb. Pół bochenka tatuś kupił Nim zburzyli sklep. Na ubraniu od mamusi Ładny noszę ścieg. Jeno gwiazdka na ramieniu Dziwny budzi lęk. Powolutku dojeżdżamy, Milknie torów szczęk. Zamiast tego gdzieś wybrzmiewa Instrumentów dźwięk. (2) Wysiadamy cali, zdrowi, Bóg nas jednak strzegł. Tylko z nieba ciągle pada Gorzki trochę śnieg. --- (1) – Pierwsze transporty do Sobiboru, z Europy zachodniej, organizowane były przy pomocy pociągów pasażerskich i względnie dobrych warunków. Chodziło o to, by nie spłoszyć ludzi wiezionych na śmierć. (2) – Pozwolę sobie zacytować http://www.sobibor-victims.eu : Inaczej traktowano Żydów z Polski i terenów sowieckich, którzy doskonale zdawali sobie sprawę z czekającego ich losu a inaczej nieświadomych niczego Żydów z Europu Zachodniej. Tych potrafił witać sam komendant obozu przy dźwiękach muzyki poważnej. 17 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Wędrowcze, odważny wiersz. Widziany oczyma dziecka świat - zdrobnienia, każdy szczegół odnotowany, każdy. Taka "kołysanka" jak w horrorach - nie straszna, a jednak i nie uspokajająca. Ławek kiwanie, jak pociągu drganie. O tu: groza: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Boże Narodzenie, ale nie i wiadomo co i jak, choć Prezent i natchnienie. Wielki szacunek dla Ciebie Wędrowcze. J. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 @Justyna Adamczewska Dziękuje Justyno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Wzruszyłam się, Wędrowcze. Pokonuję trudną dla siebie w tym momencie drogę, ale idę. Pisać trudno. Fajnie, że Jesteś i Twoja Poezja - ta przede wszystkim. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję. Życzę Ci z całego serca ogromnego powodzenia, Justyno! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom Tom Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Piękne 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Wierszyk zgrabny, rytmiczny jak rymowanka dla dzieci i byłby wesoły, gdyby nie - "stacja Sobibór". Myślę, że nowe pokolenie - wnuków i prawnuków, nawet jeśli będzie wiedziało co to znaczy, nie będzie tego odczuwało tak jak dzieci wojenne i pierwsze powojenne pokolenie wychowane na opowieściach naocznych świadków tamtych wydarzeń. Wiersz jak najbardziej na tak. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szarodziej Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Mocny, dobry, gorzki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 @Bożena Tatara - Paszko Pokolenie obozowe jest już coraz starsze. Dzisiaj żyją już w zasadzie tylko osoby, które wtedy były dziećmi czy nastolatkami, niemniej rana pozostanie otwarta jeszcze bardzo, bardzo długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pokolenie obozowe - rozumiem że mówisz o wojennym, dla małych dzieci żyjących w tamtym okresie obóz, wysiedlenie, bombardowanie, łapanka, niezależnie od stopnia zagrożenia życia kojarzyły się tak samo. Nie było bezpiecznie i skutkowało traumą na całe życie, jeśli to życie zostało zachowane. Myślę, że rany świadków naocznych nie zagoiły się nigdy, bo chociaż nie mówiło się o tym ciągle - w końcu życie toczyło się dalej - to w momentach kiedy przychodziły wspomnienia widziałam łzy w oczach rodziców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, dokładnie tak. Myślę, że nawet nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić tego, jak żyło się w tamtym czasie. Dokładnie tak. Wspomnienia ludzi, którzy przeszli przez obozy to coś wręcz niewyobrażalnego. Ilekroć słucham tylekroć zastanawiam się jak to w ogóle było możliwe? Łatwiej słuchać o tragedii jeśli mówi się o jakimś ogóle, o bezimiennej jednostce miary itp. ale kiedy przyjrzymy się cierpieniu jednostki i wtedy pomnożymy to przez miliony... Pomyśleć, że historia obozów koncentracyjnych wespół z próbami wyniszczania narodów sięga nawet XIX wieku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 @Wędrowiec.1984 "Homo homini lupus" - na mniejszą skalę obserwuje się to i dzisiaj, na co dzień w kontaktach międzyludzkich i rzec by się chciało - niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dokładnie. Zresztą obozy nie zniknęły. Co mamy chociażby w Korei Północnej? Relacje uciekinierów częstokroć są takie, że nie da się tego czytać. Swego czasu dużo interesowałem się tematem. Po prostu jedna wielka masakra. Od wojen burskich po XXI wiek... Edytowane 30 Stycznia 2020 przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Nie potrafię przejść obok tego wiersza obojętnie. Pozdrawiam Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Chyba od wojen burskich. W Namibii przyjaciele Germanie zrobili pierwszy holokaust - świat nie protestował. Może nauczyli ich tego Anglicy. Za miedzą to oni przeprowadzili eksterminacje Burów i wymyślili obozy koncentracyjne. Ale kto zabroni bogatemu pisać historię na nowo. Pozdrawiam 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, o to chodziło. Zjadłem literkę. Co do tematu, słyszałem już twierdzenia różnych historyków, że obozy z okresu wojen burskich mogły być dużą inspiracją dla organizatorów holokaustu. Edytowane 30 Stycznia 2020 przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Witaj - no tak - świat wtedy nie reagował - a szkoda.... Wiersz boli ale jakby inaczej... Pozd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Franek K Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Pięknie napisane, prosto, jasno i wzruszająco - oczyma dziecka. Dwa szczegóły ode mnie. Ja napisałbym osobiście szary śnieg, ewentualnie brudny. A może mimo lata szary śnieg? I drobiazg - jakoś lepiej mi brzmi: Latek mam już sześć, ale może tylko mi... Pozdrawiam. Darz wiersz. FK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 (edytowane) @Franek K Dziękuję :) W wierszu niczego nie będę zmieniał. Jest dla mnie idealny w takiej formie jak teraz. PS: pierwszy czerwca to jeszcze nie lato. Edytowane 30 Stycznia 2020 przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Franek K Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ty jesteś autorem. Amen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się