Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

instrumentalistka


Frohnixe

Rekomendowane odpowiedzi

jak niekorzystnie wyglądasz

gdy zakochana w muzyce

przebiegasz palcami po instrumencie

twoja głowa kiwa się na boki

unicestwiając misternie ułożoną kiedyś fryzurę

nogi rozstawione po bokach

ułatwiające stabilizację

gdyż stopy bez oparcia szaleńczo wydeptują puls

twarz rozgrzana

z pierwszymi kroplami potu

na linii włosów i nad górną wargą

ubranie trochę zmięte

niedoprasowane

bo od rana ćwiczyłaś

 

ale nie przejmuj się

gdy zamknę oczy

jesteś piękna

jak muzyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, bardzo fajny wiersz! Tematycznie i technicznie też nie mam zastrzeżeń. Powiem Ci, że też często myślę o tym pocie. Bo to prawda, widziałam wiele razy jak leje się strugami (muzykom, aktorom), a facetom z tym jakby bardziej do twarzy /koszulki, a kobiecie co, nie wypada się aż tak zrosić?

Więc tym bardziej podoba mi się koniec Twojego wiersza.

Dziwnie to może zabrzmi, ale jak widzę, jak im dalej koncert trwa tym bardziej mokre włosy, to odczuwam to jakoś metafizycznie, jak nieodłączną część spektaklu, pracę muzyka, który oddaje część siebie, a pot jest wliczony w jego koszty własne. A im bardziej wzruszający koncert, taki dla duszy, to tym bardziej ten pot daje uczucie katharsis. Sorry, jeśli dziwnie piszę i się wynurzam, ale tak mam. Może dlatego tak bardzo przemówił do mnie ten wiersz:) może o wiolonczelistce?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...