Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gdy zajdzie potrzeba się wyżali


Waldemar_Talar_Talar

Rekomendowane odpowiedzi

życie czasami marudzi

skarży się na byle co

nie potrafi wstać

gdy się potknie

 

zamiast uśmiechu

płaczem podparte

narzeka że świat

zbyt trudny

 

a przecież to ono tu

najważniejsze więc

niech nie narzeka

nie poddaje

 

tylko walczy a to co

napotka po drodze

uśmiechem

ozdabia

 

bo na płacz jeszcze 

nie pora  - on gdy

zajdzie potrzeba 

się wyżali

 

 

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar "jeszcze nie jest tak źle, żeby nie moglo być gorzej..."

Albo weźmy pod uwagę jedną z nauk  buddyzmu, zakładającą, że życie jest cierpieniem, a wszystko co nas spotyka dobre, jest cudem, dobrem, o które musimy się troszczyć. Mądry wiersz. Pozdrawiam

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag

MODLITWA METTA

 

Niechaj wszystkie istoty będą szczęśliwe, zadowolone i spełnione.

Niechaj wszystkie istoty zostaną uleczone i pełnia będzie ich udziałem.

Niechaj wszyscy mają, to czego pragną i pożądają.

Niechaj wszyscy będą zabezpieczeni przed nieszczęściem i wolni od bojaźni.

Niechaj wszystkie stworzenia cieszą się spokojem ducha i doświadczą ulgi.

Niechaj wszystko stanie się przebudzone, wyzwolone i wolne.

Niechaj zapanuje pokój na tym świecie i w kosmosie całym.

 

(Tłum. LP)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lach Pustelnik @Lach Pustelnik tak,  metta to medytacja i jej założenia. Świadomość cierpienia jest niezwykle ważna dla wyznawców buddyzmu. Wiesz, tak przynajmniej z pokorą do niego podchodzą ludzie, którzy są jego wyznawcami, a ja mam przyjemność z nimi obcować. 

Nie lubię cwaniakowac i na siłę czegoś udawadniac, bo też masz rację, tylko spojrzeliśmy na ten temat z różnych stron.

Def z wikipedii:

  1. Pierwsza Szlachetna Prawda o Cierpieniu (pāli. 

    Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

     ariya sacca
    ; sanskr. arya duhkha satya) – "Narodziny są cierpieniem, starzenie się jest cierpieniem, śmierć jest cierpieniem. Smutek, lament, ból, zgryzota i rozpacz są cierpieniem. Towarzystwo nielubianych jest cierpieniem, rozłąka z ukochanymi jest cierpieniem. Niemoc uzyskania tego, co się chce, jest cierpieniem. Pokrótce – pięć skupisk istnienia związanych z przywiązaniem jest cierpieniem."
  2. Druga Szlachetna Prawda o Przyczynie Cierpienia (pāli.  samudayo ariya sacca; sanskr. arya samudaya satya) – przyczyną cierpienia jest pragnienie.
  3. Trzecia Szlachetna Prawda o Ustaniu Cierpienia (pāli.  nirodho ariya sacca; sanskr. arya nirodha satya) – ustanie cierpienia to całkowite zaniknięcie i ustanie, wyrzeczenie się, zaniechanie, wyzwolenie, puszczenie pragnienia.
  4. Czwarta Szlachetna Prawda o Ścieżce Prowadzącej do Ustania Cierpienia (pāli.  nirodha gāmini paṭipadā ariya sacca; sanskr. arya mārga satya) – drogą do ustania cierpienia jest  – właściwy pogląd, właściwe postanowienie, właściwa mowa, właściwe działanie, właściwy żywot, właściwe dążenie, właściwe skupienie, właściwa medytacja.

Raz jeszcze sorry, tak jak już wcześniej wspomniałam. Twoja racja jest przeogromna, bo dotyczy medytacji, czyli próby uwolnienia się...

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag -  dziękuje za kolejne odwiedziny.

                                                                                     Udanego dnia życzę.

                                                                                        

@Paweł Artomiuk - niby tak...dzięki.

@Lach Pustelnik  -  dziek za przeczytanie.

                                                                                        Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag Hm... W buddyzmie występuje fundamentalna sprzeczność, z którą żadna buddyjska ( a jest ich chyba setki tysięcy ) szkół sobie nie radzi. Mianowicie samo pragnienie wyzwolenia się z wszelkich pragnień (pożądań itp) już jest pragnieniem. Głównym celem większości praktyk jest oświecenie, a ten cel też jest kolejnym pragnieniem... itp itd. To raz. Dwa, w odniesieniu do:  "Narodziny są cierpieniem, starzenie się jest cierpieniem, śmierć jest cierpieniem" - trudno nazwać to wszystko pragnieniami, z oczywistych przyczyn:). Nie jestem buddystą, z ciekawości zagościłem kilka razy do nich i - prawdę powiedziawszy - wychodziłem załamany. Mam przyjaciela, zgłębił więcej literatury buddyjskiej niż 99% uważających się za buddystów i po początkowym okresie fascynacji, kiedy wniknął głębiej w motywacje nauczających tam lamów, dał sobie spokój. Natomiast - podobnie jak w chrześcijaństwie i niemal każdej innej religii - można z tych nauk wyłuskać wiele pięknych praktyk i idei. Do tego jednak potrzebny jest umysł otwarty i krytyczny. Matka Natura w tym względzie bardzo oszczędnie nim ludzi obdarowała:). Kończę, bo temat jest fascynujący i mógłbym tak bez końca:)! Obawiam się, że zaczynam przynudzać...Serdecznie pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lach Pustelnik  -   nie  przynudzasz - ciekawe  są wasze komentarze.

                                                                                                                                 Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lach Pustelnik i tu się z Tobą zgadzam. Dzisiaj nawet przeczytałam fragment z książki "Od Mojżesza do Mahometa'' i faktycznie interpretacji buddyjskich nauk jest wiele. Załączam zdjęcie ze strony. Zastanawialam się też skąd pochodzi tyle skrajnych interpretacji i zrobiłam notatki. Miło z kimś zorientowanym w temacie porozmawiać. Pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Lach Pustelnik i poczynione notatki:

Właściwie każda z licznych sekt czy odłamów buddyzmu miała własny kanon, własną wersję " Pisma Świętego"

( żeby użyć terminu europejskiego).
W pierwszych dziesięcioleciach po śmierci Buddy nastąpiły pierwsze rozłamy, każda z sekta chciała mieć własny kanon, z biegiem czasu różnice tylko wzrastały.
Tradycja buddyjska zapewnia, że zaraz po śmierci mistrza jego uczniowie zebrali się na soborze w stolicy Magadhy, aby ustalić, ci głosił Budda, i utworzyc zbiór tekstów kanonicznych.
Różnice językowe spowodowaly oddalenie się od nauk pierwotnych.
Innymi słowy, żaden z zachowanych kanonów buddyjskich, nie jest owym pierwotnym, nawet palijski, bo zawiera aluzje do faktów o wiele późniejszych od owego pierwszego soboru. Stąd tyle niedomówień. Gorzej jeszcze jest w Islamie, gdzie jeden werset Koranu jest zaprzeczony w kolejnych fragmentach. Potrzebni są przewodnicy duchowi, bo człowiek ma idealne predyspozycje do tworzenia własnej religii. Raz jeszcze kłaniam się Panu Pustelnikowi.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotknęłaś sedna problemu, który jest swoiście wypierany przez buddyjskich nauczycieli czy lamów. Budda, podobnie jak Jezus, nie pozostawił po sobie żadnych zapisków. Wszystko co wiemy to przekazy osób trzecich. To jest właśnie ten problem, bo każdy z nich  po swojemu interpretował, zapisywał, zapamiętywał... A w miarę upływu czasu było - i jest - coraz gorzej. Niemniej sięgając - na ile to możliwe - do źródeł, buddyzm raczej nie jest religią, sam Budda nie ustanowił żadnych dogmatów, nie wspominał o żadnych bogach. Ba, nawet zaprzeczał reinkarnacji, co było głównym powodem starcia z hinduizmem. Budda, tak mi się wydaje, był przede wszystkim logikiem, nauczał logicznego myślenia pozbawionego jakichkolwiek ograniczeń. W tym zasadniczo się różnił od Jezusa i podobnych mu proroków. Do czego to doprowadziło... Jak zwykle, dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane. W Tybecie, przed inwazją Chińczyków, niemal co trzeci mężczyzna był nierobem utrzymywanym przez straszliwie biedne, zacofane społeczeństwo feudalnych chłopów. Co zrobić...? Sam Budda nie był widocznie zbyt przewidujący...

 

Dzięki za żart w postaci ukłonu i "Pana". Śmieję się...:))) Bardzo miło mi się z Tobą rozmawia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...