Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Rozterki Panienki Na Polu


Dekaos Dondi

Rekomendowane odpowiedzi

stoję na polu stęskniona samotna

aż nagle o zgrozo piękna

widzę cud urody

młodego młodzieńca

 

bajecznie bogaty mądry i zdrowy

a zatem

choć jestem zwiewna i płocha

to aż wrzasnęłam

czas się zakochać

 

pod niebem skowronek pieśń sfałszował

i musiał biedak powtarzać od nowa

 

w całej pełni widzę to lico

postawę słuszną

aczkolwiek szczupłą

jam rezolutna

myślę trudno

 

wtem co to

jest ich więcej

a nawet tłumy całe

przegapiłam ważną sprawę

 

mogę wybierać bardzo chętnie

chociaż łobuzy takie cienkie

kołyszą ciałami

anioły smętne

 

gdyby tak jeden

skrzydło wetknął pod mą sukienkę

 

poczuł uda miękkie

namiętnością spocone

gładkie jedwabne

 

popieścił żwawo

czule dokładnie

pogmerał

co jeszcze skrywam

nie tylko słowa

a on jak górnik

zacząłby wyjmować

 

a potem

tam i z powrotem

i jeszcze...

 

ze zgrozą wrzeszczę

jakimi myślami ja spowita

jam porządna

cud dziewica

nie będę w szczerym polu

jak pszczółki się bzykać

 

skowronek już teraz spadł na pole

fałszuje wnerwiony ja…

 

a to jeszcze nie koniec

 

co za łachudry

stoją tak cienkie

dopiero teraz spozieram niechętnie

 

a co tam

wybieram jednego

słusznego wzrostu

najgrubszego

lecz on jak palant stoi

waha się deczko

a szkoda

 

mógłby chociaż wyznać słowa

tyś piękna tyś moja

bez ciebie umrę tu i teraz

inaczej mnie weźmie jasna cholera

 

(no nie chwilkę

ty byś wolał jednak blondynkę?)

 

a zaś

pierścionek z brylantem dodać

razem być na dobre i złe

lub jeno na dobre

tak chcę chcieć

 

*

wtem słyszę miłości szumiące głosy

 

no nie

ja pierdzielę

mam tego dosyć

 

cóż biedna widzę

płacząca zgroza

 

to tylko szeleszczą kłosy zboża

 

 

---------------------------------

 

nie chciałam was martwić

już sam całus

normalną panienkę

zrobiłby ze mnie

chociaż pomału

 

a tak

hmm...

znowu do luny

zacznę wyć prędko

wilkołaczką

będę ponętną

 

samotna jestem

i nie przeczę

że ładniejsze

biegają po świecie

 

różnie mówią o mnie

wynika z tego

że przed przemianą

wyglądam podobnie

 

jak któryś mnie zechce

to deczko się zdziwię

 

lecz będę wiedziała

dla prezentu

czyli dla mnie

wewnętrznej

 

z miłości prawdziwej

 

===========

 

och tak

też go pokocham

drapieżnie cudownie

 

bo co jak co

lecz jego serce

będzie dobre

 

 

 

 

 

  

 

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dobre moment, a nawet może nawet bardzo dobre, jest dobry pomysł... ale dlaczego to takie warsztatowo nieporadne??? Warsztat, warsztat i jeszcze raz warsztat! Nie ważne, wiersz biały czy rymowany, musi płynąć, a ja tu raz płynę, a raz się potykam raz za razem (to chyba trochę nie logiczne, he he). Dostajesz serduszko za pomysł, bo uważam, że jest świetny i za tych kilka płynnych momentów, ale ogólnie, w tym stanie, jako gotowy wiersz, jest dla mnie nie do zaakceptowania.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota→Dzięki Wielkie za obszerny komet:) Postanowiłem odnieść się poetycko :))

to taka proza gdzie rymów mało

zatem chaosu pasuje całość

skomplikowane rozterki panny

dlatego chaos pasuje każdy

czasami pisze jak dziwny człowiek

gdy siedzę w ramce mam klaustrofobię

 

Chociaż chyba nie zawsze powtarzalne średniówki

dają rytm. Może lepiej na słuch, w tego typu wierszach.

Pozdrawiam:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...