Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Piosenka starego małżonka


Andrzej_Wojnowski

Rekomendowane odpowiedzi

Ha ha ha! Andrzeju, wiersz bardzo dobrze napisany, jak to u Ciebie, a treść żałośnie przezabawna. :))) W dodatku mój Andrzejek czasami, kiedy jest zły, powiada, że ja go "tresuję" i "traktuję jak pieska, świnkę morską" itd. :)))

Ech, z tymi wiecznymi chłopczykami!... ;)

Ale jakoś nie ucieka ode mnie, "niezmiennie jest ze mną", o czym nawet napisał piękny wiersz dla mnie tutaj poniżej; nie ucieka, chociaż nie przywiązuję go do kaloryfera. ;) Podobnie jak Peel wiersza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę chyba to przerysowałeś jeśli chodzi o niektóre związki. Nie przeczę, że pewne stają się z czasem toksyczne, ale suma pozytywów i negatywów daje z reguły zerowy bilans, albo nawet pozytywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bogumił @Bogumił O ile wiersz jest fajny, to jego wymowa jest mocno dyskusyjna.  Już na pierwszej randce jest ustalone, kto w tej grupie jest przywódcą, a jest to osoba o silniejszym charakterze,  i to się już nie zmienia. Rzeczywiście wśród znajomych moich i moich dzieci w większości przypadków są to kobiety, a le to nie ich wina, że są mocniejsze. Tak wyszło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Grunt to żeby się kochali. A kto bardziej rządzi, to dla mnie jest mniej istotne. No chyba, że ktoś w związku jest na przykład rozrzutny ponad miarę, niegospodarny, naraża drugą osobę na ciężkie sytuacje, to wtedy jest problem. Ale większość ludzi jest raczej cicha i spokojna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Z muzyką może być problem.  Koleżanka kompozytorka się namnożyła. Zawsze chciała mieć córkę. Helenka urodziła się 01.01.19.

Oczywiście balowaliśmy do rana.

40+  to nie jest problem dla artystki.

Zespół dopiero się zbiera i ćwiczy stare kawałki (

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

) a Helenka ze słuchawkami na głowie ( żeby nie ogłuchła).

 

Dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tyrs Wiem, że nie krytykujesz i że jesteś bardzo taktowny. Dlatego napisałam, żebyś nie brnął tu w dyskusję, ponieważ osoba wyjmuje słowa z szamba i szczyci się, że jest taka łebska. Nie chciałam żebyś oberwał... Szkoda energii na takie emocje...   Rozświetlaj poezją nasz kraj i kraj za oceanem, życzę sprzedanego nakładu, niech wiedzą za granicą, że są wśród nas wysokowrażliwe dusze...
    • ~~ Z cocktailu codziennych zdarzeń zbyt rzadko wyławiamy cząsteczki szczęścia, przemykającego cichcem obok nas. Strumienie burzliwego natłoku myśli tworzą bariery dla zaistnienia intuicyjnych zachowań, zdecydowanie pomocnych we właściwych wyborach naszego tu i teraz .. Czas pofolgować sobie w pogoni za - no właśnie - za czym; co bardziej cenne od .. ~~
    • @MIROSŁAW C..Są 2 szkoły - moja tutaj akurat lepsza !! @violetta Dobry ogrodnik z duzą dozą cierpliwości plus mega aparycją i małą wyobraźnią zawsze w cenie ;)) Też tutaj poznałem Francuzkę - ale wiesz kłopot, bo tylko sex ://
    • Tego pamiętnego dnia, musiałem jakoś zareagować z uwagi na powstałą sytuację. Tym bardziej, że facet stał. Lecz niestety nie tylko. I w tym cały problem, gdyż poza staniem, ogarniał lustrującym wzrokiem, to co widział przed sobą. Pomyślałem, że nie mogę sprawy pokpić, tylko do dziwaka zagadać, by w ten sposób przerwać, jakże haniebny proceder. Widziałem przecież, że mogą być jeszcze bardziej, jeżeli nie otrzymają pomocy. Dlatego podszedłem do stojącego i grzecznie zapytałem:   –– Po cholerę pan tu stoisz? –– Nie. Tylko patrzę na nią. –– Panie, w tym cały problem. Zapewne pan przesadnie pochwaliłeś wygląd. Każesz jej uwierzyć, że jest piękna. –– Chwila… kto? –– Pan nie strugaj wariata, bo zapewne od dawna nie musisz. Za chwile po nią przyjadą, wrzucą, zamkną i wtedy biedna zobaczy, jak jest prawda. –– Jaka biedna? –– No co pan z takim odlotem intelektualnym, do tylnego przodu. Jak jaka biedna? Trochę przewidywania następstw swoich działań, panie molestujący wzrokiem. –– Przewidywania następstw? A niby wobec kogo? Przecież tu nikogo nie ma, oprócz nas. –– Pan tak na poważnie pytania z odpowiedzią nie łączysz ? No jak to wobec kogo? Wobec sterty. –– Tej tutaj na którą patrzę? –– O właśnie tej, niemiłosiernie panie patrzący. Wreszcie pan kumasz co nieco. –– Ale… –– Ale srale, kupy małe. Tu trzeba człowieczeństwem empatycznym spojrzeć. Spójrz pan, coś narobił. Nie wstyd panu? Jak im teraz trudno posegregować umysły. Są przez pana zupełnie zmieszane.              
    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...