Niedawno jeden znajomy mi opowiadał o rozmowie w sprawie zbierania datków (podobno w nazwie były anioły). Rzekomo pół puszki miał dostać on (zbierający), a druga połowa miała być rozdysponowana przez zarządzającego, jakieś procenty dla firmy, a ochłapy miały trafić do tej osoby, na którą faktycznie zbierano pieniążki.
Nie wiem czy mu wierzyć, ale od czasu w którym to usłyszałam, nie patrzę już tak bezkrytycznie na puszki pod marketami.
Pozdrawiam :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się