Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Mikołajkowe bajanie


Rekomendowane odpowiedzi

(akrostych)

 

Mikołaj z Miry, mówią; ów jest znany, święty, 

I  dawno temu ludziom z ochotą pomagał, 

- Który patronem dzieci został okrzyknięty - 

Obdarzał podarkami, i radość im sprawiał. 

 

Ładne to obyczaje, wszakże coś miłego... 

 

A, to bucik zawieszka, pyszny Mikołajek, 

Jeszcze drobna zabawka, kolorowe bajki, 

Kotek, myszka i kredki, lub domek dla lalek. 

I niech - kalendarzowe - bawią Mikołajki. 

 

- 2019 - 

 

 

Edytowane przez M_arianna_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@~Mari_nna~ skoro tak Ci zależy to w rozmiarze xxl 

Bywam zachłanna :-) 

 

Mój poprzedni komentarz był luźno rzuconą myślą odnoszącą się do czasu przedświątecznego 

Najwidoczniej autorki "wiekopomne"

dzieło zasługuje na bardziej wysublimowane komentarze :-)

 

A dlaczego skasowałaś tekst o bezsensownym komentarzu?

Chamstwo w Państwie Prze Pani :-)

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny Mikołaj, bo zimno na dworze,

niech mu zwyczajnie ktoś dopomoże.

Wiele prezentów na plecach nosi,

stary kręgosłup ledwo to znosi.

Mikołaj - emeryt na wakacje leci,

zostawi z płaczem wszystkie grzeczne dzieci!

 

Miłego wieczoru,

AK.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gosława

 

O, "Ty żmijo" ... Ukąsiłaś mnie. 

Wszakże to warsztat, utwór w obróbce cieplnej :) 

Jeśli chodzi o komentarz, to nie był przez nikogo cytowany, i - po zastanowieniu się - zdążyłam go nieco zmienić, z czego bardzo się cieszę. 

Liczy się refleks

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@AK.

 

Może i leci... do ciepłych krajów, 

I tyle nam po tym tzw. Mikołaju :|

Pa, pa

 

 

Edytowane przez ~Mari_nna~ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • M_arianna_ zmienił(a) tytuł na Mikołajkowe bajanie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję :-) Lubię sobie żartować z wierszy i tak właśnie jest, jak napisałeś, nikt nie siedzi drugiemu w głowie. A jeśli czasem tak się zdarzy, że siedzi, trudno się od tego uwolnić. Wszystkiego dobrego :-)
    • WSPOMNIENIA SERCA Nie był zwyczajnym pocałunkiem Nie był zwykłym przytuleniem Jego ramiona dawały mi bezpieczeństwo przed uczuciem, którego tak bardzo się bałam. Usta rozumiały to czego powiedzieć nie umiałam. Oczy sprawiały, że imienia swojego zapomniałam, a wszystko, co najważniejsze w nich znajdowałam. Ciało rąk nikogo innego nie przyjmowało Serce na każdego, kto nie był nim się zamykało. Nie był zwyczajnym chłopakiem Był osobą, która prawdziwie pokochałam i chłopakiem, o którym nigdy nie zapomniałam.
    • @agfka i to jest ten problem, też go czasem mam, ja wiem o czym poszę i dla mnie jest to jasne... Uczę się tego, że ludzie nie siedzą w mojej głowie i często nie mają pojęcia co i jak. W żadnym razie, nigdy, przenigdy nie zinterpretowałbym twojego tekstu tak jak ty go wyjaśniłaś.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie. Tak mi się podobało. To nie jest wiersz o jedzeniu, ale o wspomnieniu osoby, która umarła. Choć komentarze zdaje się wszystkie odnosiły się do "rozpływania się w ustach", ale jakby "wszystko, co płynie" z zamrażarki miało komuś smakować, to ja już tego nie wiem;-) Pozdrawiam :-)     Ust twych więc usta nie tknę­ły ni­czy­je? Nikt nie uści­snął two­jej drżą­cej ręki? Nikt się nie oplótł w two­ich wło­sów pęki ani się we­ssał w two­ją bia­łą szy­ję? Nikt się nie wsłu­chał, jak twe ser­ce bije, jak omdle­wa­ją słów błę­kit­ne dźwię­ki, a cia­ła twe­go kształt smu­kły i mięk­ki zdrój tyl­ko wi­dział i wod­ne li­li­je? I ni­g­dy dum­ne to kró­lew­skie cia­ło w ni­czy­ich ra­mion uści­sku nie drża­ło? Pra­gnie­nie two­je jest jak blask o wscho­dzie? Ni­g­dy w tych oczu sło­necz­nym ogro­dzie nie try­sła roz­kosz kwia­ta­mi zło­tem! ? Pójdź! Tyś jest szczę­ściem naj­wyż­szym na zie­mi!    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zwykle piszę nieregularne wiersze, nie uznaję wyższości wierszy regularnych.  Pzdr.
    • @Leszczym dzięki wielkie :) @jan_komułzykant tak masz rację dzięki za uwagę  Pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...