pomaranczowy.kot Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 (edytowane) jestem tylko ludzkim mięsem rzuconym w gardziel miasta tam gdzie mieszkam okna kamienicy wychodzą na dzielnicę przemysłową w której nigdy nie odpoczywające fabryki plują szarym dymem i śpiewają pieśni o dobrobycie gdy uchylisz lufcik usłyszysz bicie serca bestii wychodzę z domu skręcam w ulicę i płynę z nurtem świeżej krwi mijam wystające żebra - kilkunastopiętrowce oddychając pełną piersią czuję posmak ołowiu w trzewiach potwora wszystko się mieni tysiącem odcieni szarości nawet niebo nie ma tu koloru przystaję na chwilę, zamykam oczy i wsłuchuję się w szept nadorganizmu słychać tylko jedno potężne i piękne słowo: ekspansja Edytowane 25 Listopada 2019 przez pomaranczowy.kot (wyświetl historię edycji) 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Witam - ciekawy opis - trudno żyć w takim świecie. Jestem za wierszem bo jest mocno prawdziwy. Ciepełka ci życzę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek.zak1 Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Wiersz z pasją. Super, z tym, że tak było kiedyś na Śląsku, w Łodzi i pod Warszawą, w której kiedyś pracowałem. Teraz fabryki są inne i się generalnie wyprowadziły z miast. Jeden domek jednorodzinny opalany śmieciami i stary Diesel zatruwa bardziej niż nowoczesna fabryka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Podoba mi się wiersz. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Artomiuk Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 (edytowane) "przystaję na chwilę, zamykam oczy i wsłuchuję się w szept industrialnego hiperorganizmu słychać tylko jedno potężne i piękne słowo: ekspansja" Ten industrialny hiperorganizm i ekspansja jakieś takie wydumane, sztuczne. Sama ekspansja w porządku bardziej irytujący jest więc industrialny hiperorganizm :-\ Tekst jest ok ale to mnie z niego wybija. Na twoim miejscu popracowałbym jeszcze nad ostatnią strofą. Edytowane 23 Listopada 2019 przez light_2019 (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Pierwsza i trzecia strofa najlepsze, jak dla mnie. Ten stetoskop mi zbytnio nie przypada, ukazanie układu sercowo-naczyniowego miasta zdaje mi się dosyć ograne, ale rozumiem, że tu jest potrzebne. Istnieje w ekologii pojęcie superorganizmu, które odnosi się najczęściej do kolonii owadów społecznych. A wracając do tekstu- sprawnie skreślony obraz, choć nie wszystko mi tu przypada. Pozdrawiam, D. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dobry początek, bardzo w moim klimacie Muszę tu częściej zaglądać Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pomaranczowy.kot Opublikowano 25 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2019 (edytowane) @Marek.zak1 Wychowałam się w Łodzi na cemtarzu jej dawnej przemysłowej świetności, którą znam z opowieści babci. Taką mam wizję Łodzi w głowie - miasta, które kocham. @light_2019 @Deonix_ zasugerowałam się Waszymi uwagami i wprowadziłam drobne zmiany. @calluna @Krakelura @Waldemar_Talar_Talar bardzo dziękuję <3 :) Edytowane 25 Listopada 2019 przez pomaranczowy.kot (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek.zak1 Opublikowano 25 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2019 @pomaranczowy.kot i tak rzeczywiście było. Zapewne na tym samym cmentarzu jest też grób mojej rodziny. Twój obraz sięga tam, a może jeszcze bardziej wstecz, do czasów "Ziemi obiecanej". Teraz Łódź jest inna. Przemysł włókienniczy, barwnikarski wyniosły się do Azji. Pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się