Gerber Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Morderca zabiłem pewną myśl stawała się niebezpiecznym tworem zaczęła uderzać w podwrażliwą strunę zbyt wysokim tonem z ciemnego niepokoju nasłuchuję podejrzanych głosów dusząc je na końcu gardła ciężkim oddechem mam tylko jedno życie chcę z nim skończyć w towarzystwie kilku starych wspomnień dogasając w promieniach nocnej lampki 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Artomiuk Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 U Ciebie jest z reguły ciekawie. "zabiłem pewną myśl stawała się niebezpiecznym tworem zaczęła uderzać w podwrażliwą strunę zbyt wysokim tonem tworem - tonem Teoretycznie albo bez rymów albo konsekwentnie z rymami. Teoretycznie. " z ciemnego niepokoju nasłuchuję podejrzanych głosów dusząc je na końcu gardła ciężkim oddechem" ta strofa mz najlepsza "mam tylko jedno życie chcę z nim skończyć w towarzystwie kilku starych wspomnień dogasając w promieniach nocnej lampki" To bym jeszcze przemyślał. Możliwe, że jest za dużo o dwa, trzy słowa. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 20 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Dzięki za komentarz. Przemyślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Annie Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 (edytowane) Zaintrygowała mnie ta podwrażliwa struna - nadwrażliwość to wiadomo, ale podwrażliwość? Dwie pierwsze strofy - bardzo na tak, myśl jako myślokształt. Natomiast końcówka rozczarowuje. Wybacz, ale to kończenie ze sobą, jest już strasznie oklepane, do tego w towarzystwie starych wspomnień - nie uważasz, że to melodramatyczne? Edytowane 20 Listopada 2019 przez Annie_M (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 20 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Podwrażliwa to podświadoma, natomiast, końcówka określa kogoś kto zabijał w sobie wszystkie ryzykowne pomysły (świadomość), bo chciał ze swoim życiem skończyć w łóżku na spokojnie ze starości, czyli tak naprawdę przeżyć do końca. Jest melodramatycznie ale tak z nutą ironii, bo to szare życie i jedynie stare wspomnienia, bo w młodości być może było kilka odstępstw od normy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Annie Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Co innego skończyć życie, a co innego skończyć z życiem - dla mnie jest to sugestia samobójstwa. Może się czepiam, ale Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. w ogóle mi nie pasuje. Być może dlatego nie zrozumiałam do końca tekstu. Nie spotkałam się z określeniem podświadomości jako podwrażliwości. Dla mnie to neologizm. Chociaż ze struną może rzeczywiście jakoś to można ożenić :) Po zastanowieniu - nawet ładne - podwrażliwa struna :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 20 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Anne_M no cóż, ja to widzę tak, moje życie i skończę z nim w dniu śmierci. To brzmi jak samobójstwo, ale nim nie jest. Cała reszta wiersza powinna na to naprowadzić. No, ale nie będę się bardzo stawiał, bo skoro tak czujesz to w jakimś sensie masz rację. Wiersz do Ciebie nie trafił, bo nie każdy wiersz przekonuje. Może to całkiem kiepski wiersz, może nie całkiem. Nie mniej jestem Ci wdzięczny za komentarz, bo przecież o to chodzi by komentować. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Dobry wiersz. Ja tę podwrażliwą strunę odczytałam jako coś, co standardowo znajduje się poniżej progu wrażliwości i nie jest pobudzane. W szczególnych warunkach jednak zyskuje pobudliwość. I chyba się nawet nie pomyliłam, bo Twoje objaśnienie z komentarza też można by pod to podpiąć :) Ogólnie udany, esencjonalny i nastrojowy wiersz. Nie mam zastrzeżeń. Pozdrawiam, D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 20 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Dzięki za odwiedziny i komentarz. Cieszy, że się spodobał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Niekiepski wiersz :) zaintrygowal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwonaroma Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Za Anią- skończyć z nim - brzmi pejoratywnie. Tak jakby to życie było czymś złym, z czym trzeba się definitywnie rozprawić. Chyba, że dla peela takim właśnie jest, tylko żyje do końca ze zwykłego strachu? Jeśli nie - zamieniłabym jednak na łagodne- chcę je skończyć. Ta podwrazliwa struna- fajne :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Fajnie się zaczyna, ale kończy niefajnie. Zbyt dosłowne, zbyt wprost i zbyt dramatycznie. Jakby zabrakło pomysłu jak pociągnąć fajnie zaczęty tekst. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 21 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki za odwiedziny i komentarze. Iwonaromo, jednak będę obstawał przy swoim. Zastanawiałem się pisząc ten tekst czy może "je skończyć" ale wolałem coś bardziej dwuznacznego, taki morderca bo skończyć brzmi właśnie jak morderstwo, samobójstwo, ale w tym wypadku tak nie jest. Życie jest mną, a ja nim, ale tez ma je czyli jest to coś. Mogę z nim skończyć, niszczyć w przeróżny sposób. Co prawda nie mówi się kiedy człowiek umiera, że kończy z życiem, chociaż właściwie można by tak powiedzieć. Ogólnie rzecz biorąc to temat rzeka i można grac słowami, tworzyć klimaty, jednym się spodoba innym nie. Nie mniej cieszy mnie to, że tekst zebrał tyle różnych komentarzy, bo to znaczy, że coś w nim jest. Krakeluro, może kiedyś stworzę inną wersję tego wiersza, bo ostatnia strofa może pójść w zupełnie innym kierunku, ale nie teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Fajnie, bo widzę po raz kolejny, że masz już swoje logo. Czyli rozpoznawalny jesteś, a to dobrze świadczy o Twoim pisaniu. W sprawie puenty powiem tylko, że być może problem tkwi tutaj: skończyć - zakończyć Przemyśl, bo wydaje mi się, że wydźwięk tych dwóch słów jest ciut inny. Pierwsze ma dość ostre krawędzie i może kojarzy c się z samobójstwem, drugie ma w sobie jednak jakieś pogodzenie się z sytuacją, z dotrwaniem do celu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 21 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Tak wiem, ale skończyć brzmi tez jak morderstwo i ma się z tym kojarzyć, chociaż to nie morderstwo. Taki morderca ze mnie, że zabijam życie starością, bo tak chce skończyć. A na razie zabijam wszelkie myśli, które tworzą we mnie niebezpieczne nowotwory, które mogą zagrażać mej bezpiecznej egzystencji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 22 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 ... da się wyczuć "mordercę"... zapytam, czy nie zechciałbyś w ostatnim wersie, tylko... dogasając przy lampce... Zostałaby fajna dwuznaczność, przy jakiej lampce. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 22 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 No akurat w tym wersie na coś dałbym się przekonać, ale to chyba by się źle czytało, było by takie urwane w stosunku do wcześniejszego wersu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 22 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 ... pomyśl chwilkę, może dwie... :) Mnie się źle nie czytało z tym 'urwaniem', ale treść Twoja, ja tylko zasugerowałam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerber Opublikowano 22 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 Ok. pomyślę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tetu Opublikowano 22 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 Przeczytałam kilka razy i faktycznie dylemat rodzi się przez owo "skończyć". Jednak dla mnie to dramatyczne zakończenie skończoności życia i ja tutaj spokoju nie czytam. To nie morderstwo, a jak Annie pisze samobójstwo, wychodzi na pierwszy plan. Można zabić w sobie coś np miłość, myśl, nawet siebie...tak można w sobie zabić siebie i prawdę powiedziawszy myślałam że bardziej w tym kierunku dąży morderca. Zabija siebie powoli, skutecznie z jakiegoś powodu. Coś go dławi, dusi, nie daje spać. Nie wiem, mam mieszane uczucia. Ciekawy wiersz, ale jakby się coś rozmyło i wydaje mi się że problemem jest ostatnia cząstka, ale to moja subiektywna ocena. Niemniej jednak zatrzymałeś. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się