Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. beta_b Opublikowano 19 Listopada 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) gdyby przy każdym upadku nie łapała tak łapczywie nie czułabym że mnie chce zachłannie boleśnie cierpliwie jak matka z imienia opieramy się czasami testując grawitację odpychamy i tęsknimy do jej wypukłych wzgórz i łona pradolin z góry świat wygląda inaczej a potem wracamy ona zawsze przygarnie dzieci na swoje twarde lądowanie niejeden zginął za nie gdyby nie matka ziemia poleciałabym w nieznane jak obca planeta *Pamięci tych, co zginęli dziś na lotnisku w Chrcynnie. Dwóch pilotów wiatrakowca. Edytowane 24 Listopada 2019 przez beta_b (wyświetl historię edycji) 11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwonaroma Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 To niesamowite, bo byłam przekonana, że ten wiersz już kiedyś czytałam...A dopisek wskazuje, że to wiersz dzisiejszy. Dobrze Ci wychodzą takie spontany (pamiętam ten o pożarze katedry w Paryżu). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 Mam, a właściwie miałem znajomego (bo nie wiem, gdzie wyemigrował lub się przeniósł z Warszawy), który był instruktorem skoków spadochronowych. Ogromne doświadczenie i charyzma, a jednak raz spadochron otworzył się zbyt późno. Tadek przeżył, ale niewiele brakowało. Prawdziwy twardziel, z obiema połamanymi nogami, o kulach szedł bardzo powoli, z zaciśniętymi zębami, ale i uśmiechem od ucha do ucha do ołtarza. Nieprawdopodobny widok, bo nie tylko narzeczona, ale prawie wszystkie panie moczyły łzami posadzkę w kościele :) Nigdy wcześniej, ani później nie byłem na takim drugim ślubie. Czasem Matka Ziemia bywa jednak łaskawa. Dzięki za wiersz i przypomnienie tej historii. :) Pozdrawiam. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 Dobre chociaż bardziej przypadło mi dzisiejsze ogłoszenie :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 Witaj - podoba mi się ziemia przedstawiona w wierszu z tymi wzgórzami i pradolinami. Pozd.serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 20 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2019 Z grawitacją nie da się dyskutować, pomimo tego uwielbiam podróże samolotem, balonem, a nawet karuzelą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 21 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 @iwonaroma Nie czytałam podobnego wiersza ;). Z palca pisane, jako próba spojrzenia na wypadek w szerszym kontekście, choćby przynależności (ludzi zamieszkujących ziemię) i grawitacja jako jedna z reguł życia na naszej planecie. Przekombinowane, ale tak wyszło. @jan_komułzykant wyraźne nawiązanie, a historia zostaje w pamięci, nawet na wiersz się nadaje. @eM_Ka zbyt odległe wątki i jakość tematów, ale miło, że czytałeś oba ;D @Waldemar_Talar_Talar Podziwiam Cię Waldku za cierpliwość do ludzi i tekstów. To wartość nieoczywista. @Alicja_Wysocka negocjacje z grawitacją prowadzimy od kilkuset lat. Pierwszy załogowy start np. balonu odbył się w 1783 w Wersalu. I nadal to zabawa, mimo lotów kosmicznych. Wszystkim dziękuję za energię i lekturę. bb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 22 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ... ponieważ napisałaś to po zdarzeniu i jest to hołd dla tych ludzi, nie chcę/nie powinnam kombinować z tekstem. Chyba drugi raz piszesz 'coś', po jakimś tragicznym zdarzeniu. Fajnie, że jest ktoś, kto to robi. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 22 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2019 @Nata_Kruk Natko, uwagi do tekstu przyjmuję. Ten może być niezrozumiały. Chciałam w nim pomieszać perspektywy, żeby nie skupiać się na ofiarach, choć to oni byli inspiracją. Dzięki za lekturę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek Płatak Opublikowano 24 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 Wiersz w każdym wymiarze świetny. Czy 'ziemia' w tytule nie powinna być Ziemią? Pozdrawiam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 24 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czarku, zmieniłam, masz rację. Dzięki za bytność, komentarz i zrozumienie. bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 Tak, niestety nie raz przyciąga zbyt mocno. Lepsza byłaby słabsza grawitacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Artomiuk Opublikowano 24 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 (edytowane) Dobry wiersz. Pozwoliłem sobie dokonać kilku drobnych korekt. Nie będę już uzsadnial w każdym razie moim zdaniem tekst na nich zyskał. *** gdyby przy każdym upadku ziemia nie łapała tak łapczywie nie czułabym że mnie chce zachłannie boleśnie jak matka z imienia opieram się czasami testuję grawitację ze znajomymi odpychamy się tęskniąc do jej wypukłych wzgórz i łona pradolin z góry świat wygląda inaczej potem wracamy twarde lądowanie ona zawsze przygarnie dzieci gdyby nie matka ziemia poleciałabym w nieznane jak obca planeta rozważylbym jeszcze zmianę tytułu tak żeby nie zlewał się z pierwszą strofą. To już grubszy temat. Najpierw pomyślałem że warto dać po prostu "Matka" brzmi mniej górnolotnie, a z tekstu jasno wynika o jakiej matce mowa. Pozwól, że będę bazował na poprawionej wersji tekstu: Matka gdyby przy każdym upadku ziemia nie łapała tak łapczywie nie czułabym że mnie chce zachłannie boleśnie jak matka z imienia Nie jest źle, powtórzenie jest dość odległe i chyba niezbyt przeszkadza. Można spowrotem spróbować z "Matką Ziemią" ale wywalając ziemię z tekstu, czyli: Matka Ziemia gdyby przy każdym upadku nie łapała tak łapczywie nie czułabym że mnie chce zachłannie boleśnie jak matka z imienia Tak chyba jest lepiej. Mam nadzieję, że nie będziesz zła. Pozdr. Edytowane 24 Listopada 2019 przez light_2019 (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 24 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 @light_2019 lepiej, masz rację, zmienię. Nie jestem zła na pomoc. Jestem raczej wdzięczna. Może mi nie pasować cudza wersja, ale szlifuję tekst biorąc pod uwagę pomysły innych. Dzięki. bb 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 25 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2019 Beato, zajrzałam, bo byłam ciekawa, czy coś może... i tak, zmieniłaś, teraz jest lepiej. A wiesz, że w domu na boku pogrzebałam... wyślę ot tak, żebyś tylko zerknęła i wywaliła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się