
Żarły i rżały
dodany przez
Solomon$, w Wiersze gotowe
-
Ostatnio w Warsztacie
-
List IV
Powiada Pan dzisiaj, że sprawa jest prosta;
Że jest we mnie upór. Większy niż osła,
Bo starczy bym zmienił swe gusta - i nowa
Pojawi się we mnie istota. Już zdrowa,
Co bez wysiłku wszystko pojmuje
I niczym już więcej się nie przejmuje.
I wtedy - Pan twierdzi - ta owa Ona
Istota - stanie się: Oświecona!
A ja się w nocy biję z myślami,
I w dzień, i w południe, i porankami,
Gdy tylko zwlokę z wyrka swe ciało
I ćwiczę, by ruchem się trochę rozgrzało.
Nie mogę pojąć… Wręcz nic nie pojmuję!
Dlaczego jestem? I pragnę? I czuję?
Dlaczego trapią mnie wątpliwości?
A Pan odpowiada, że to są ości,
Nie zrozumienia.
Nie oświecenia.
Żem sobie umysłu jak trzeba nie zmieniał!
Żem się w tym względzie za bardzo lenił
I stąd te upiory w mózgu mego sieni.
Tak twierdzi buddyzm.
Taoizm tak knuje.
Ale ja nadal nic nie pojmuję.
A Pan wciąż twierdzi - i twierdzi uparcie,
Że ja, gdybym tylko miał w sobie zaparcie
Do zdobywania wiedzy, mądrości,
To bym bez trudu zagościł wśród gości
Którzy mędrcami się mienią wielkimi,
I którzy zowią się - Oświeconymi!
I twierdzi Pan dalej, że łatwo przychodzi
Człekowi z niewoli się oswobodzić,
Z niewoli myśli, odczuć i chuci
Jeżeli tylko człek siebie porzuci;
Jeżeli tylko zmieni myślenie,
I jeśli zrozumie, czym jest - Zrozumienie.
A może choć trochę pana zaskoczy,
Fakt, że gdym raz pierwszy przejrzał na oczy,
Kiedy pojąłem, że patrzę i widzę,
Że czuję, że kocham i nienawidzę,
To takie przyszło z tym zrozumienie,
Iż z tego wynika - moje istnienie!
Lecz wiem już, że Pan temu zaprzeczy
Bo według Pana nie ma tych rzeczy,
Gdyż rzecz sama w sobie po prostu znika
Jeśli się tylko przyjrzeć jej z bliska;
I nic nie istnieje. Niczego nie ma.
A wszystko inne to zwykła ściema.
Więc ja nie istnieję?! To kogo Pan pyta??
I gdzie odpowiedź jest na to ukryta?
„Kim jesteś?”, pytał Pan nie-istniejącego?
Doprawdy, trudno zrozumieć coś z tego….
A czas? Istnieje? Czy nie istnieje?
Wszak wszystko przecież w czasie się dzieje;
Lecz… Wszystko znika, nim się objawi!
Ja ufam, że wiedza może wybawić
Z rozterek, tyczących istoty rzeczy,
Bo zrozumienie - jak lek - też leczy.
Z tej wiedzy wynika, że to, co widzimy,
To wszystko, za czym uparcie gonimy,
Owszem, istnieje, ale w przeszłości,
A przyszłość w przeszłości nigdy nie gości,
Ni w teraźniejszości, która, jak wiemy,
Jest niczym innym jak połączeniem
Między, co było i co zaraz będzie.
I tak, w tym powszechnym, ludzkim obłędzie,
Niewielu to pojmie, choć bardzo się stara;
Bo większość poleci… Lotem Ikara.
0
-
-
Najpopularniejsze w ostatnich 7 dniach
-
- 88 odpowiedzi
- 1650 wyświetleń
-
- 29 odpowiedzi
- 663 wyświetleń
-
- 21 odpowiedzi
- 647 wyświetleń
-
- 38 odpowiedzi
- 581 wyświetleń
-
- 17 odpowiedzi
- 424 wyświetleń
-