Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wół i pług


Sylwester_Lasota

Rekomendowane odpowiedzi

Chytry wół wciąż coś żuł, choć miał pusty żłób.

Róg mu rósł, tak jak hak, rósł mu w przód i wspak.

Drugi zaś chrupnął wpół, kiedy hulnął w bój.

Żubr go zbódł gdy wśród pól raz w histerię wpadł.

 

Gdy róg trzasł huk się wdarł w orzechowy sad.

Skrzesał wół resztkę tchu, sam się w sobie wzmógł,

ruszył w bój, żubr jak stół, z nóg bez ducha padł.

Zbiegł się w krąg z pól i łąk ludzi duży tłum.

 

Żubrem, co rzucił bór dla gumiennych pól,

żywił się wsiowy lud przez tygodnie trzy,

a nasz wół żuchwą żuł i na wszystko pluł.

Przez dni trzy w bajce żył, bohaterem był.

 

Krótki czas trwał ten sen, wnet się zmienił trend,

wrócił jak pusty żłób, chłopski, hardy krzyk

i w grze nerw  mijał mu znów w oborze dzień.

Chwały czar, pośród mar, tak jak bańka prysł.

 

Wkrótce też został znów zaprzężony w pług.

Syty chłop, orząc grunt, do utraty tchu,

batem żrąc skórę mu, spłacał sknerze dług,

za to że chytry wół żal do żubra czuł,

 

o to że zeżre znów snopy żyta dwa.

Fuknął więc i chciał biec, żeby zboża strzec.

Dziki zwierz jednak też już w histerię wpadł.

A ja tu, chcesz czy nie, tak zakończę wiersz:

 

Rób jak chcesz, ale wierz, że Twym druhem jest

nie ten co wiąże snop, lecz ten, z którym żresz.

 

Czy już wiesz, że w ten wiersz wkradł się drobny byk?

Jeśli już widzisz go, gratuluję Ci.

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jednak żubr z chłopskich pól chociaż nie przeżył
to nim legł w wołu też pękł ze skąpstwa gul
;)
Ostatnie dwa wersy, jakby nie z tej bajki Sylwestrze i rytm całkiem inny, źle się czyta,
ale potraktuj powyższe jako zabawę - żadnych sugestii :)
Pozdrawiam.
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie wiem, co tam bajdurzysz o Gierku. Że, co? Że 1 maja? Święto to wprowadziła II Międzynarodówka w 1889 roku. Dla upamiętnienia krwawych strajków robotników w USA, w Chicago, a nie w Moskwie. Chodziło min. o wprowadzenie 8 godzinnego dnia pracy (bo wcześniej trzeba było harować niemalże do upadłego, chyba, że chciałbyś zapier…ć 20 godzin na dobę w kopalni czy hucie) Przypomnę, że w kongresie II Międzynarodówki brali udział min delegaci z PPS z Mościckim, czy Piłsudskim w składzie. To tak a propos.   A to, że to święto przejęli później towarzysze z PZPR to już jest inna sprawa.
    • Piękny wiersz, jakkolwiek przeciwniczką wszelkiego kopcenia jestem :) Klimatycznie, gorąco, obrazowo napisane.  Nawet W. Cejrowski, też wielki przeciwnik palenia przyznał, że to zwijanie cygar na udach to jest sztuka, trucicielska, ale jednak sztuka :)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to traktuję trochę dwuznacznie, bowiem liście tytoniu trują także przez skórę,  z czego nie każdy zdaje sobie sprawę. U nas ludzie pracujący z tytoniem mają rękawice, maski i kombinezony, i to bynajmniej nie jest cosplay ;)   Miło było poczytać nastrojowy erotyk :)   Deo
    • @Krzysica-czarno na białym   Wielkie dzięki po dwakroć :)))
    • oto wiosna radosna eksploduje zielenią Edward Gierek hołduje cyborgom  i półnagim syrenom miliard gwiazd Drogi Mlecznej  czule wychwala PZPR a planety się śmieją  się śmieją  się śmieją Wanad. Aktyn. Bizmut. kwadryki łopoczą czerwienią jak sztandary na pochodzie 1 majowym w kinie Syrena film Jak zostać królem? nęci widzów korpuskularne promieniowanie łączy mostem pokoju Marsa ze Słońcem czy to sen czy jawa? czy to opowieść z radosnym końcem ? radujmy się bracia i siostry !!! in vino veritas!
    • Nad Dublinem słońce wstało W piękny ranek kwietniowy  Gdy zaczęła się walka o naród nowy Za swą Irlandię wielu życie oddało   Zagrzmiały ciężkie działa Pisarze, artyści, robotnicy W miasto wyszli irlandzcy ochotnicy  Dla nich wieczna pamięć i chwała   Szli szybko bo uciekał czas I tak go dużo nie mieli Każda chwilę życia oddać chcieli Za ten piękny irlandzki kras   Sprawa z góry była przegrana Śmierć prosto w oczy im zaglądała Ze spojrzeń jasno wyczytała "Nie chcemy Anglika za Pana!"   A tym co życie stracili  W te burzliwe dni kwietniowe I opadli w spokoju w listowie Wszyscy zazdrościli      Bo jakże miło pod własnym niebem  Na własnej ziemi i za kraj swój  Żyć, umierać i ruszać w bój                            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...