Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 6 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2019 Zapłakałem, i chcę wierzyć, że zostało mi wybaczone. Lecz pod którą skorupą egoizmu pogrzebany omijałem wtedy tę kałużę , w Centrum, przy Rotundzie, tym, którego nie mogę cofnąć, wieczorem, kiedy rzucany drgawkami człowiek rękę wyciągał do mnie z wiarą, że mu pomogę wstać, a ja wówczas dłonie miałem zamknięte, podobne cegłom na mur brata mojego, i twardniejące jak zaprawa niewiary, że człowiek nie jest gówno warty, dlaczego odwróciłem się po chwili by zobaczyć że ktoś inny mu pomaga, ktoś czujniejszy, wrażliwszy i lepszy ode mnie, i – dobrze - pomyślałem wtedy, znowu mogłem spieszyć dalej a głębiej pogrzebany być w sobie. Chcąc wierzyć, że mi wybaczone, dziś płaczę, widząc siebie twardym, jesiennym wieczorem - - jak się toczę. Dłonie mam nieprzemakalne, śliskie wciąż od tamtego deszczu – i dobrze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lahaj Opublikowano 6 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2019 Mimo wszystko spoko człek z PL-a, urzekł mnie swoją spowiedzią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 6 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2019 @Lahaj Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 7 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2019 @Kot Dziękuję, pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się