Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Archonit


Saint Germaine

Rekomendowane odpowiedzi

tysiące lat wojen, mordów, gwałtów, grabieży, niszczenia dorobku cywilizacji, 

budowanie instytucji typu inkwizycja, NKWD, Gestapo, obozy śmierci... etc... etc... 

 

czujesz że z tą rzeczywistością jest coś nie tak

ulotnym zjawiskiem przypominającym deja vu

jednak wrzucasz to na dno podświadomości

inaczej szara masa nazwie ciebie głupcem

 

lecz oni istnieją działają powoli i subtelnie

planują swoje kroki w doskonałym kamuflażu

sięgają daleko w przyszłość żeby śmiertelnicy

nie dostrzegli ich wpływu na swoje losy

 

znani z mglistych legend i mitów budzą się

kiedy przychodzi czas na skok cywilizacyjny

wtedy z najgorszego łachudry i psychopaty

potrafią zrobić nowego mesjasza przywódcę

 

pozbawieni uczuć kształtują historię ludzkości

rzeźbią w niej niczym rozgrzany metal na kowadle

ich ofiary to kukły zdalnie sterowane marionetki

wykonawcy woli władców umysłów

 

zwykły szary człowiek obrywa najgorzej

wrzucony mimowolnie w tornado zdarzeń

nigdy nie może czuć się bezpiecznie

nigdzie się przed nimi nie ukryje

 

kiedy zechcą dopadną ciebie wszędzie

jesteś częścią ich szeroko zakrojonego planu

w snach też nie możesz czuć się bezpiecznie

nawet śmierć nie przynosi często uwolnienia

 

są tuż obok 

uciekaj

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Saint Germaine (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czujesz, że z tą rzeczywistością-ulotnym zjawiskiem

przypominającym deja vu jest coś nie tak

 

tak winien wyglądać poprawny zapis

 

pozbawieni uczuć kształtują historię ludzkości

rzeźbią w niej niczym w rozgrzanym metalu na kowadle

 

tak winien wyglądać poprawny zapis

 

Niech się Pan najpierw nauczy pisać, żeby cokolwiek krytykować.Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wiem o nich mało ale przeanalizowałem tysiąclecia i myślę że gnostycy mają rację.

Na tzw chłopski rozum Ziemia powinna być już dawno zjednoczona a im dalej w tech tym większe podziały. Byle gnom dla własnej bezmyślnej ideologii rozpętuje wojny nienawiści. Prawdziwa wojna też wisi na włosku i nikt się tym nie przejmuje. Słońce zwiększa aktywność naukowcy kłamią cała historia to jedna wielka bzdura. 

Na pustyniach można by np zamontować fotoogniwa i darmowa energia dla całej planety. Wywalić system oparty na kasie i zastąpić na indywidualnych predyspozycjach każdego człowieka i pozbyć się tych granic etc etc. 

Wiem że to dla ludzi sf utopia ale to możliwe. 

Najważniejsza we wszechświecie jet energia którą można wykorzystać do budowy czegon się chce. To pamiętam

Może oni wykorzystują właśnie to w ten sposób są praktycznie na etapie tzw bogów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy przekaz. Czy słyszał może pan teorię że we wszechświecie obowiązuje monarchia? Książę tego świata włada zgodnie z wolą "Boga" i ma autonomię. Wszystko zaczęło się dawno temu za za naszą zgodą. A upadek aniołów to mit ustanowiony w IV wieku? Wszystko co złe i oddalające nas od "prawdy" jest wymyślone po to aby to trwało jak najdłużej. Alkohol pogrążający w depresji i letargu mentalnym , narkotyki w iluzji i depresji, fanatyzm religijny, podziały ,rasy, państwa itd. Pytam z ciekawości, broń boże nie chcę narzucić własnego zdania.

Buddyzm to też religia jak by o sobie nie mówili. A o deja vu  mówią  że zdarza się wtedy gdy dzieje się coś ważnego, przełomowego w życiu człowieka ma to wtedy związek z rozwojem duchowym. Albo można i tak

Pozdrawiam

 

Edytowane przez Gieesz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gieesz Z tego co widać istnieją etapy rozwoju które podlegają kontroli i tak w nieskończoność... Na ludzki język można nazwać to monarchią ale to złe określenie temat na grubą księgę. 

Buddyzm nie jest religią tylko systemem filozoficzno-etycznym ale ludzie nawet z byle czego potrafią tworzyć wiary i zwalać winy na wymyślone demony. 

W Starym Testamencie występują istoty później nazwane aniołami. Radzę przeczytać dokładniej. Nawet w tym filmie Noe z R. Crowe występują. Jest to tzw 200 którzy mieli dopilnować żeby ludzie wymarli. 

Później i owszem nawymyślano głupot w Watykanie np Lucyfera i nawet modlą się w jakiejś litanii do niego nazywając zorzą zaranną. 

Ogólnie Watykan to najgorsze g... jakie zaistniało na Ziemi. Przemycali nawet nazistów tysiącami za złoto zdobyte między innymi w komorach gazowych. Nazistów typu Mengele, Eichmman, czy ten co był komendantem obozu w Treblince. 

To też temat na grube księgi. 

Ludzie tyle wiedzą co widzą własnej planety nie zbadali. 

pozdr

@Dag Nie interesuje mnie trzodorogacizna wiejska. 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Największe gie jakie zaistniało na tej ziemi to człowiek i jego fałszywa moralność.Ja jestem, nieskazitelny, ja jestem czysty, nie mam sobie nic do zarzucenia.Gdyby ktoś przed Panem położył owe tony złota i powiedział - bierz je, jest twoje ale musisz się wyzbyć swoich poglądów, zaręczam - szybko by się Pan pozbył swojego moralizatorskiego tonu.Pewnie nawet jego część oddałby na kościół:)Natura płowej bestii - Friedrich Nietzsche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś zasłyszałem taką przypowiastkę.

 

" Spacerował sobie raz anioł z diabłem.

W pewnym momencie diabeł spostrzegł wyraźnie przestraszonego człowieka schylającego się po coś, 

-co on znalazł? -zapytał anioł

- Och cząstkę prawdy

- i ty nic nie zrobisz?

- Nie, poczekam aż zrobi z tego religię."

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Gieesz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Znudzone wiecznością Z krainy bez skazy Gdzie piękno nie znaczy nic Jest go pod dostatkiem Gdzie miłość jest prawem   Gdzie zło to postać z legend Podróżują na ziemię Spadając, bo nie ma innej drogi Z nieba do śmiertelności, nie ma Ich małe bagaże Pełne odwiecznych trosk Tam u góry niczym puch W objęciach grawitacji zaczynają ciążyć A zło ma tu u nas oblicze Piękno ma swoją cenę A miłość to iluzja Z daleka to tylko oczywistość  Z bliska już tylko trudne pytania I te przeklęte zegary Szarlatan z raju wygnany Trzyma w ręku batutę Jedna fałszywa nuta Wypadasz z orkiestry Anioł patrzy troskliwie Nie martw się, mówi Ale niełatwo uwierzyć Kiedy się patrzyło Na niejednego cudu koniec Spłonęły w objęciach nadziei W świętym ogniu nauki Otwórz oczy, prosi anioł Spójrz na odpowiedź Nie chcę, nie mogę Poznam ją, a oni mi ją zabiorą Dadzą w zamian strach i niepewność Trudno jest czasami wrócić do domu Łatwo zapomnieć słodki smak ukojenia Wątpliwości zdążyły dojrzeć w łonie żywota Czy wciąż tam na mnie czekasz, wieczności? W bólach mam się rozstać ze światem Porzucić doczesność, tak cenne wspomnienia Żeby znowu dotknąć absolutu Już kiedyś nim wzgardziłem Schodziłem po schodach w mrok To była zwykła ciekawość Poznać prawdę, którą teraz chciałbym nazwać kłamstwem Tam przecież nie ma nic Ale zostawiłem wszystko, żeby w tej nicości utonąć Razem z innymi stworzyć coś pięknego czasami Bo przecież piękne słowa nie mogą być puste A zachwyt nie może być sierotą Dlatego wymyśliłem sztukę Nauczyłem się mówić i pisać Nadałem imiona demonom A one zaczęły istnieć Teraz mnie prześladują Człowiecze dzieci
    • @agfka Być może masz rację... Wesołych Świąt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wiesław J.K. spostrzegawcze przemyślenia, bardzo mi miło że wiersz sie spodobał :)
    • GOLD THAT GLITTERS ZŁOTO, CO SIE ŚWIECI   It`s sad at the afterparty. The song from the same name album of 2021. Sung by its author Vladimir Zolotukhin, more known by his stage name ZOLOTO (lit.GOLD). Na afterparty jest smutno. Piosenkę z albumu o tym samym tytule z 2021 r. śpiewa jej autor Władimir Zołotuchin, lepiej znany pod pseudonimem ZOŁOTO (dosł. ZŁOTO).   IT`S SAD AT THE AFTERPARTY  To where d'ya extend your arms, bitch? Behind me is the Queen's reflection, Even if I go sideways, that's right, It does not mean I go in a wrong direction.   Kuda ty tianiesz swoji rućki, sućka?  Za mojej spinoju korolewa. I daźe jesli ja szagaju kriwo  Jeszczo sowsiem nie znacic, szto ja szagaju nalewo   Dokąd ty wyciągasz ręce, suko? Za mną jest królowa. Nawet jeśli chodzę krzywo, Nie można powiedzieć, że skręcę w lewo.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        CHORUS It`s sad at the afterparty, Again I`m in a bad mood, Without you I feel but misery and torture, Kate, I promise very hearty That all those whores Will fail to ruin our merger.   Grustno na afterparty  Ja opiać nie w duchie  Biez ciebia odni stradanija i muki.  Ja obeszczaju, Katya, Wsie eti szluchi  Ne dożduca naszej s toboj razłuki.   Smutno jest na afterparty Znowu jestem nie w humorze Bez tobie jest tylko cierpienie i udręka Obiecuję, Katyo Wszystkie te dziwki Nie ujrzą mnie i ciebie osobno.     All party`s of all places poolside, And I appear to look so flustered. More bitches than Esenin would have liked it, I care not for weeds, binge and the bastards.   Tusa, kak nazło, u bassiejna  A ja wyglażu tak rastierianno.  Suciek bolsze, ciem u Jesienina  No mnie plewać na nich, na buchło i rastienija.   Jak na złość, impreza jest przy basenie I wyglądam na bardzo zmieszanego. Są więcej kurw niż mialby Jesienin, Ale nie obchodzą mnie one, trunki i trawkа   CHORUS x2 (It`s sad at the afterparty) (Grustno na afterparty) (Smutno jest na afterparty) X3 Again I`m in a bad mood ... Ja opyać nie w duchie...  Znowu jestem nie w humorze... CHORUS   An Harlequin's song from the Elena Zavidova`s video fanfic.  Piosenka Arlekina z wideo fanficu przez Elenę Zavidovą.   Music by Vladimir Zolotukhin grown up in Kazakhstan, but moved to Moscow a decade ago has been evolving from Rock to Pop music. His lyrics` form which craves for playing the role of content are being born simultaneously with his music. He writes his albums according to the principle of storytelling about his own experiences and biography. His observations resonate with those of his listeners who suddenly recognize themselves in his songs. Muzyka Władimira Zolotukhina, który dorastał w Kazachstanie, ale dziesięć lat temu przeniósł się do Moskwy, ewoluuje od muzyki rockowej do popowej. Formy jego lyricsów, które pragną pełnić rolę treści, rodzą się równolegle z muzyką. Swoje albumy pisze w oparciu o zasadę storytellingu, czyli hystorji o własnych doświadczeniach i biografii. Jego obserwacje pokrywają się z obserwacjami słuchaczy, którzy nagle rozpoznają siebie w jego piosenkach.     The performer's favourite poet is Sergei Esenin, among  his contemporaries he is fond of `Yesenin-like` poetry by Boris Ryzhy and Ivan Pinzhenin.  Ulubionym poetą performera jest Siergiej Jesienin, wśród współczesnych upodobał sobie poezję `jesieninowską` Borysa Ryżego i Iwana Pinżenina.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...