Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Obudziłem się bez wroga


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Obudziłem się bez wroga,

nie wiedziałem, która lewa,

która prawa, czyja noga,

w czyich dłoniach twarz ukryłem,

w lustrze obcy sobie byłem.

 

          Chodzę, szukam dookoła,

          wróć mój wrogu, ciebie wołam,

          kiedyś ze mną spał przy boku-

          - teraz bliznę mam po wrogu.

 

Obudziłem się bez wroga,

którą stronę świata wybrać,

czy to sufit czy podłoga?

Jakże pusto w moim domu-

- nie mam już złorzeczyć komu.

 

          Chodzę, szukam dookoła,

          wróć mój wrogu, ciebie wołam,

          Panie zlituj się nade mną,

          zwróć mi wroga, niech śpi ze mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@Uczę się komponować Dzięki, doceniam, aczkolwiek słyszałbym to odrobinę żywszym.  Ewentualnie może być depresyjnie... Ale z jakimś zimnym nowofalowym klimatem, tak to widzę. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam :)

Edytowane przez Krakelura (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...