Tęcza w nocy

Tęcza w nocy
Czy możliwe jest to,
by tęcza pojawiła się w nocy?
Czy tylko za dnia gdy deszcz,
niebo zmoczy?
Spójrz jak ptak, wysoko leci.
Czy on też śpi w nocy.
Jakie to dziwne, że każdy kwiat,
róży jest zawsze. Taki pachnący.
A my prości ludzie, żyjemy tak zwyczajnie,
prosto patrzymy na świat.

Nic tu odkrywczego Iwa. Postaraj się odważniej wchodzić w temat. Nie podawaj czytelnikowi wszystkiego na tacy. W drugim wersie przestawiłabym szyk, bo w takiej formie brzmi niezdarnie. Nie zniechęcaj się, bo mój komentarz nie jest absolutnie złośliwy. Mi też dużo brakuje i ciągle się uczę. Poszukuj i odkrywaj. Nie bój się otworzyć, nazywać rzeczy inaczej, a z pewnością będzie w Twoich wierszach sporo emocji. Pozdrawiam. 

dziękuję za szczerość i radę  :) pozdrawiam

Poeta widzi słońce w nocy, a o księżycu będzie prawił w dzień.

On Ci pokaże tęczę nocą, pozdrawiam :)