Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

prowokacyjne modern haiku


Jack.M

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm...
trochę dziwnie brzmi zimowa noc, mgła - ale generalnie może być.
Na początku chciałem się przyczepić do nadmiernej ilości zimowego "kigo" - winter pale i zimowa noc ale po gruntownym przemyśleniu sytuacji nie przyczepię się :).
Jednak to haiku nie powaliło na kolana. :)

pozdrawiam
Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Owszem , masz rację nie powala, pewnie pierwotna wersja byłaby lepsza, ale walka z sylabami mnie tu ograniczyła. Tam zdecydowanie mniej zimowego "kigo", brzmiała mniej więcej tak;

pościel, w oknie mgła
"Whiter Shade Of Pale"*
w głośniku radia

To jakby też już wersja okrojona. Czy lepsza??? Nie wiem ale na pewno bez nadmiernego eksponowania kigo :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Owszem , masz rację nie powala, pewnie pierwotna wersja byłaby lepsza, ale walka z sylabami mnie tu ograniczyła. Tam zdecydowanie mniej zimowego "kigo", brzmiała mniej więcej tak;

pościel, w oknie mgła
"Whiter Shade Of Pale"*
w głośniku radia

To jakby też już wersja okrojona. Czy lepsza??? Nie wiem ale na pewno bez nadmiernego eksponowania kigo :).
Tylko zastanawiam się nad faktem czy "kigo" w utworze jest tym "kigo" właściwym. Przecież nie określa pory roku. Z samego tytułu piosenki nie wywnioskujesz jaka jest pora roku natomiast w oknie mgła nic ci o niej nie powie.

pozdrawiam
Piotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Owszem , masz rację nie powala, pewnie pierwotna wersja byłaby lepsza, ale walka z sylabami mnie tu ograniczyła. Tam zdecydowanie mniej zimowego "kigo", brzmiała mniej więcej tak;

pościel, w oknie mgła
"Whiter Shade Of Pale"*
w głośniku radia

To jakby też już wersja okrojona. Czy lepsza??? Nie wiem ale na pewno bez nadmiernego eksponowania kigo :).
Tylko zastanawiam się nad faktem czy "kigo" w utworze jest tym "kigo" właściwym. Przecież nie określa pory roku. Z samego tytułu piosenki nie wywnioskujesz jaka jest pora roku natomiast w oknie mgła nic ci o niej nie powie.

pozdrawiam
Piotr


Tak!!!!!!!!Zgadzam się. Trudno wnioskować po mgle porę roku.

pościel, mróz w oknie
"Whiter Shade Of Pale"*
w głośniku radia

Ale jednak wersja na górze pozostaje najbardziej czytelna.
Zresztą nie ma się o co spierać skoro nie powala :). Dajmy spokój temu Piotrze. Są tu lepsze haiku nad którymi warto debatować, by stały się jeszcze lepszymi. I nie mówią tu o swoich!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz w sumie to się zgadzam bo co to za wolność którą da się określić w jeden tylko sposób  Pozdrawiam 
    • @Dekaos Dondi Na mój gust aż tak, również pozdrawiam ;)
    • @Leszczym ↔Dzięki:)↔Ojej! Aż tak!→Pozdrawiam:)
    • Przekazać piękno czy zabić? Treści ukryte między wierszami. Ukazać czy pomścić? Zniknąć czy zapomnieć? To coś, co powinno się nie odzywać, a co najwyżej cicho o sobie upomnieć.   Chciałbym wstęp, a raczej apostrofę do muzy napisać i streścić ją nie przesadnie, lecz względnie. Dzisiaj jednak to tylko brednie, za które zostałbym wyśmiany. Powiem, więc jedno na przekór: Modlę się o wychowanie dobre  i zdrowie polskiej oświaty.   Muza niby początek wielki. Muza niczym Courbet z jego L'Origine du monde. I tak żaden wzrok twój nie ujrzy tego upragnionego początku wszechświata. Zwracam się więc do Ciebie, tak samo mocno jak Ciebie się wypierałem, by muzo ma  zniszczyć i stworzyć to co nazywałem światem.   Zniszczyć toksyczną relację między poezją i filozofią, a przynajmniej ostudzić strudzone myśli Platona. Żeby to wszystko nie nazywać pracą. Żeby to stale wzrastało w potrzebie. Żeby zniszczyć idee stworzone w niebie.   Sceptycy unieszkodliwili tanie opowiadania romantyczne. Znikome rysy ludzkie. Wszystko wykalkulowane, etyczne. Nie chcę błagać o czyny przykryte kołdrą nihilizmu. Sam tak miałem. Wszystko tylko z ukrytą nędznie wścieklizną. I uczucia błahe narzucone bliźniemu. Trochę się cofnąć w czasie. Przeczytać Spinozę. Może ta Etyka w końcu ukorzy wysublimowane twarze pogrążone w ciągłej ocenie przez pryzmat własny. Zniszczyć i zapomnieć. Tylko śmiech  przez chorobę ukształtowany i wzgardzony jednocześnie. Jak utrzeć nosa innym i zniknąć bez śladu?   Muzo wskaż mi nadzieję kolejnego westchnienia. Nic nie warte słowa. Czyny skandaliczne, trwoga. Wszystko w przestrachu. Wszystko w oparciu o gniew. Tam gdzie mediacja wywołuje jedynie śmiech. Kieszonkowe wyliczanki. Błagam o skruchę. Nie ma miejsca na raj w miejscu, w którym  z ludzi wysysa się duszę. Sprzedajny krytycyzm. Tam gdzie najgorszy artysta góruje nad najlepszym recenzentem.      
    • @violetta egoizm i egocentryzm kontrolowany ... jestem jak najbardziej za ;) Pozdrawiam.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...