Śmierć kontra życie

śmierć życiu podała

zimną dłoń

potem rzekła że

lubię cię ale muszę...

życie odpowiedziało

ja też cię lubię

ale inaczej  - znaczy

nie muszę

potem roześlij się 

każdy w inną stronę

się zastanawiając

nad tym co rzekli

a ty miły czytelniku

odpowiedz mi czy

ta rozmowa miała

jakiś sens

Waldku życie i śmierć nierozłączne wszak są. Myślę, ze cały czas trzymają się za ręce. 

A każda rozmowa, moim zdaniem, ma sens, choćby wydawała się czasami bezsensowna. 

Z pozdrowieniem J. 

Witam    serdecznie Justynko - miło cię widzieć  -  dziękuje za miły ciekawy

komentarz -  też tak myślę że są sobie bliscy...

                                                                                           Radosnego dnia ci życzę.

Również. :)) 

Witam i dziękuje za przeczytanie - trzymaj się .

                                                                                                                    Pozd.