Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

POPRAWIANIE BOGA


Rekomendowane odpowiedzi

człowiek   na  obraz  myśli   stwórczej  Boga

jak    pejzaż     utkany     boskimi     puzzlami

a   każdy   inny   kształtem   kolorem    skóry

czy   zapisanymi   w    nim   namiętnościami

 

dla każdego jednak z  tych  bożych  obrazów

podpisanych   znakiem   Jego   Syna   krzyża

darował   Bóg   swój    niebiański    certyfikat

„z  mojej  woli  to  ma  być wam  istota boża”

 

lecz już  nowe  lepsze  nasze  prawdy  mamy 

dziś mądrość  nasza   przewyższyła  tą Boga

tak  dziś   quorum  wetu  naszemu  zbieramy

„to nam  jest  zarazą, on  nie  jest  od  Boga”

 

gdy  pierścień  na  palcu a  w  dłoni  pastorał

tego  który  słowa  wzgardy w  dusze  posiał

co znaczy twój bliźni  co znaczy  go  kochać

nie wiem już kogo mógłbyś dziś tutaj  pytać

 

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W opublikowanym dziś oświadczeniu Kuria Metropolitalna w Krakowie wyjaśnia, że zwolniła trzy swoje pracownice, ponieważ te są "osobami niezamężnymi". Kobiety, które tworzą ze swoimi mężami "katolickie rodziny" zachowały stanowiska.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak poinformowała dziś Barbara Szczerba z biura prasowego małopolskiej policji, grupa młodych osób naruszyła nietykalność cielesną obywatelki Pakistanu próbując zerwać jej z głowy hidżab.

 

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Polman zablokował(a) i odblokował(a) ten utwór
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 6 miesięcy temu...

"Bóg nie potrzebuje być przez nikogo broniony i nie chce, aby Jego imię było używane do terroryzowania ludzi. Proszę wszystkich o zaprzestanie używania religii w celu budzenia nienawiści, przemocy, ekstremizmu i ślepego fanatyzmu. #LudzkieBraterstwo" - napisał papież.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A komu potrzebna dziś prawda?

Prawda to dyskomfort.

Po co nam wiedzieć, ze naszymi śmieciami dewastujemy środowisko naturalne Afryki.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Po chuj nam prawda?

Po chuj mamy jej szukać?

 

My jesteśmy tacy czyści i ekologiczni.

Sympatyczne z nas ludzie.

PRAWDA?

Taka PRAWDA!

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię wracać do moich starych tekstów i je dopieszczać.

 

sierpień 2019

 

 

człowiek   na  obraz  myśli   stwórczej  Boga

jak    pejzaż     utkany     boskimi     puzzlami

a   każdy   inny   kształtem   kolorem    skóry

czy   zapisanymi   w    nim   namiętnościami

 

dla każdego jednak z  tych  bożych  obrazów

podpisanych   znakiem   Jego   Syna   krzyża

darował   Bóg   swój    niebiański    certyfikat

„z  mojej  woli  to  ma  być wam  istota boża”

 

dziś  już  nowe  lepsze  nasze  prawdy mamy 

dziś mądrość  nasza   przewyższyła  tą bożą

tak  dziś   quorum  wetu  naszemu  zbieramy

„on nie  jest  od  Boga, nam  jest  on  zarazą”

 

gdy tu prawdy nowej dzisiaj jest rzecznikiem

pierścień    na   palcu  i   trzymany    pastorał

co tu znaczy  bliźni  co   znaczy   go   kochać

już nie wiem gdzie tutaj  będziesz  o to pytał

 

sierpień 2020

 

 

człowiek   na  obraz  myśli   stwórczej  Boga

jak    pejzaż     utkany     boskimi     puzzlami

a   każdy   inny   kształtem   kolorem    skóry

czy   zapisanymi   w    nim   namiętnościami

 

dla każdego jednak z  tych  bożych  obrazów

podpisanych   znakiem   Jego   Syna   krzyża

darował   Bóg   swój    niebiański    certyfikat

„z  mojej  woli  to  ma  być wam  istota boża”

 

dziś  już  nowe  lepsze  nasze  prawdy mamy 

dziś mądrość  nasza   przewyższyła  tą Boga

tak  dziś   quorum  wetu  naszemu  zbieramy

„to  nam  jest  zarazą, on  nie  jest  od  Boga”

 

gdy  pierścień  na  palcu a  w  dłoni  pastorał

tego  który  słowa  wzgardy  w  dusze posiał

co znaczy twój bliźni  co znaczy  go  kochać

nie wiem już kogo mógłbyś dziś tutaj  pytać

 

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Polman Na moje oko przedawkował Pan internet dosłownie i w przenośni, wiem co mówię bo sam nieraz tak uczyniłem ;) Mniej czytania mniej przeglądania, a zwłaszcza łonetu. Ja najczęściej co drugi dzień jadę z trzema po kolei łonet, wp i gazeta, które to tymi wszystkimi artykulikami przenoszą mnie już wszędzie :D :D :D Artykuły są tendencyjne! Artykuły przeczą same sobie! i najgorsze poprzez kilkanie po tych krzykliwych nagłówkach określonych artykułów, zmienia Pan ich ułożenie pozycjonowanie itd. niektóre artykuły wręcz Pana zaczynają śledzić same :D :D :D bo jest Pan z miejsca ich potencjalnym klikbajterem. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cała tematyka moich postów ogranicza się do wierszy i lyricsów z kilku krajów: Persji, Rosji, Japonii, Chin, Brazylii, rzadziej Włoch i Skandynawii. Na przykład temat japoński https://poezja.org/forum/utwor/182069-wakacje-miłości-koi-no-bakansu/ https://poezja.org/forum/utwor/188983-zimowy-krajobraz-cieśniny-tsugaru-winter-seascape-of-the-tsugaru-straits/ https://poezja.org/forum/utwor/181501-shadow-klss-pocałunek-cienia/ https://poezja.org/forum/utwor/204337-arse-is-a-book-dupa-to-książka/ https://poezja.org/forum/utwor/182414-a-sudden-discovery-nagłe-odkrycie/ https://poezja.org/forum/utwor/189045-nad-morzem-nad-morzem-niebieskim-by-the-sea-by-the-blue-sea/ https://poezja.org/forum/utwor/209201-enka-prefecture-prefektura-enka-演歌県/ https://poezja.org/forum/utwor/209775-najsłynniejszy-wiersz-haiku-przez-basho-bashos-most-famous-haiku/ https://poezja.org/forum/utwor/183254-hokku-użytkownika-basho-matsuo/ nie licząc stron, na których tematyka Japonii jest powiązana z innymi tematami lub jest reprezentowana przez moje własne japońskie opusy.    
    • @Tyrs To beznadziejny przypadek z ego na wysokiej orbicie... okołośmietnikowej. Na każdym portalu ma ,,swoich" czytelników.    A tak na serio, to startuje w konkursie erekcjato a tam jest ogromna kasa... więc nie przeszkadzaj jej w pracy i nie zaczepiaj, bo menopauza przeszła po niej i nie zostawiła nic z delkatności... zresztą sam zobaczysz w jaki sposób Ci odpisze. Generalnie szkoda naszej wrażliwości....   DOBREGO DNIA

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • stoję  wpatrzony w lustro  a świat  świat przechodzi obok  chciałbym  mu coś powiedzieć    może...  nawet wykrzyczeć    brak odwagi   4.2024 andrew  
    • (Na motywach powieści „Piknik na skraju drogi”, Arkadija i Borysa Strugackich)   ***   Dlaczego wylądowali? Nie wiadomo. Zostawili w powietrzu dziwnie mżące kręgi, które obejmują szumiące w nostalgii drzewa.   Które kołyszą się i chwieją w blasku księżyca albo samych gwiazd… Albo słońca... Albo jeszcze jednego słońca…   Powiedz mi, kiedy przeskakujesz płot, co wtedy czujesz? Nic? A co z promieniowaniem, które zabija duszę?   Wracasz żywy. Albo tylko na pozór żywy. Bardziej na powrót wskrzeszony. Pijany. Duszący się językiem w gardle.   Sponiewierany przez grawitacyjne siły. Przez anomalie skręcające karki.   Słońce oślepia moje zapiaszczone oczy. Padającymi pod kątem strumieniami, protuberancjami…   Ktoś tutaj był (byli?) Bez wątpienia.   Byli bez jakiegokolwiek celu. Obserwował (ali) z powodu śmiertelnej nudy.   Więc oto razi mnie po oczach blask tajemnicy. Jakby nuklearnego gromu westchnienie.   Ktoś tu zostawił po sobie ślad. I zostawił to wszystko.   Tylko po co?   Piknikowy śmietnik? Być może.   Więcej nic. Albowiem nic.   Te wszystkie skazy…   Raniące ciała artefakty o upiornej obcości.   Nastawiając aparaturę akceleratora cząstek, próbujemy dopaść umykający wszelkim percepcjom ukryty świat kwantowej menażerii   Przedmioty w strumieniach laserowego słońca. W zimnych okularach mikroskopów…   Nie dające się zidentyfikować, obłaskawić matematyczno-fizycznym wzorom.   Bez rezultatu.   *   Zaciskam powieki.   Otwieram.   *   Przede mną pajęczyna.   Srebrna.   Na całą elewację opuszczonego domu. Skąd tutaj ta struktura mega-pająka?   Pajęczyna, jak pajęczyna…   Jadowita w swym jedwabnym dotyku. Srebrzy się i lśni. Mieni się kolorami tęczy.   Ktoś tutaj był. Ktoś tutaj był albo byli. Ich głosy…   Te głosy. Te zamilkłe. Wryte w kamień w formie symbolu.   Nie wiadomo po co. Kompletnie nie do pojęcia.   Milczenie i cisza. Piskliwa w uszach cisza, co się przeciska przez gałęzie, żółty deszcz liści.   W szumie przeszłości. W dalekich lasach. W jakimś oczekiwaniu na łące…   Elipsy. Okręgi.   Owale…   Kształty w przestrzeni…   Fantomy przemykające między krzakami rozognionej gorączką róży. W strumieniu zmutowanych cząstek. Rozpędzonych kwarków…   Rozpędzonych przez co?   Przez nic.   Po zapadnięciu mroku liżą moje stopy żarzące się lekko płomyki. Idą od ziemi. Od spodu. Ich obecność to pewna śmierć.   Sprawiają, że widzę swoje odbite w lustrze znienawidzone JA.   W głębokich odmętach  schizoidalnego snu. Zresztą wszystko tu jest śmiertelne i tkliwe. Pozbawione fizycznego sensu.   (Kto chce skosztować czarciego puddingu?   Bar za rogiem stawia)   Dużo tu tego. W powietrzu. I w ziemi.   W nagrzanych od słońca koniczynach, liściach babiego lata.   Krążyłem tu wokół jak wielo-ptak. W kilku miejscach jednocześnie.   I byłem wszędzie. I byłem nie wiadomo, gdzie. Tak daleko na ile pozwala wskrzeszany chorobą umysł   Tak bardzo daleko…   Wystarczy dotknąć złotej sfery, aby się wyzbyć wstrętnego posmaku cierpienia…   Gdyby nie ta przeklęta wyżymaczka, która zachodzi śmiertelnym cieniem drogę…    (Włodzimierz Zastawniak, 2024-04-20)      
    • Powiem tak, Dziewczyno - lecz się, niekoniecznie przez pisanie. Kiedyś się udzielał Kiełbasa, czy coś takiego. To było równie prostackie i wulgarne. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...