Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Propozycja współpracy twórczej


Rafał Szlęzak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich zainteresowanych tytułem. 

Zajmuję się amatorsko krótką formą filmową i poszukuję osób skłonnych do twórczej kooperacji (na stałe lub jednorazowo).  Oferuję, nazwijmy to ogólnikowo; filmową ilustrację twojego wiersza. 

Jak to sobie wyobrażam?

1. Piszesz wiersz (nie na zamówienie a z potrzeby serca), dopieszczasz go. Wiersz jest gotowy.

2. Poprzez e-maila wysyłasz mi go na e-maila w dwóch formach do wyboru z tym że pierwszeństwo ma opcja pierwsza.

    a) recytujesz jak autor (autorska intonacja itp) swój wiersz do mikrofonu. Zadowolona/y z nagrania wyślij mi go na e-maila w pliku mp3 oczywiście w możliwie najlepszej jakości.

    b) w formie tekstowej.

3. Poszukuję i faworyzuję tematykę szarości, codzienności, brzydoty itp.. obrazowo to stare kamienice, nieprzyjemne zaułki, opuszczone miejsca, pochmurne niebo itp. Czujesz takie klimaty? Świetnie!

4. Punkt 3 jak wspomniałem faworyzuję ale mogę spróbować zobrazować też i inną tematykę. Ale to raczej wyjątki.

5. Twój przesłany wiersz przesłucham, przeczytam, przemyślę i zaakceptuję (żeby to było jasne; lub nie) do realizacji.

6. Realizacja wiersza to zilustrowanie ścieżki dźwiękowej z twoim wierszem moimi ujęciami filmowymi w stylu wspomnianego klimatu oraz dodatkowo wspartej ścieżką muzyczną (mam dostęp do bazy utworów muzycznych niekolidujących z prawami autorskimi). Zmontowany, udźwiękowiony i dopieszczony postprocesingiem film zostanie zamieszczony na You Tube.

7. Punkt najważniejszy i chcę by był klarowny: współpraca jest w pełni bezpłatna a  przesyłając wiersz na mój adres e-mail zrzekasz się do niego prawa teraz i w przyszłości. Nie interesują mnie konflikty i usuwanie filmów już zamieszczonych. 

8. Twoje nazwisko lub pseudonim znajdzie się oczywiście w napisach filmu.

9. Osoby już gotowe na tą dobrowolną i bezinteresowną współpracę artystyczną mogą korzystać z adresu: [email protected]

10. To chyba wszystko. Czekam na odzew  i co najmniej jedną osobę zainteresowaną taką formą współpracy.

Edytowane przez Rafał Szlęzak
poprawka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magdalena Wiersz proszę przesłać w formie a lub b punktu 2 na podany adres w punkcie 9. proszę się też nie śpieszyć...żadnego narzucania terminów bo to chore. Zapoznam się z treścią i być może powstanie filmik...  Wraz z wierszem proszę o Imię z nazwiskiem lub jak kto woli; pseudonimem. Link do filmu zamieszczę oczywiście tutaj. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magdalena  Co prawda nie mam talentu ale kiedyś w ramach zmierzenia sie z tematem uczyniłem coś takiego.. temat generalnie ponury i ciężki ale jak wspomniałem; dobrze się w takich klimatach czuję. 

 

Edytowane przez Rafał Szlęzak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moim zdaniem ten punkt jest zwyczajnie źle napisany. Rozumiem, że zabezpieczasz się przed roszczeniami w sprawie ewentualnego filmiku. Jednak jeżeli chodzi o pełne przekazanie praw do własnej twórczości to trochę przesadziłeś. Nie znam Cię, nie mogę oceniać twoich intencji. Jednak interpretuje twój regulamin dość szeroko. Mógłbyś zebrać wiersze przekazane przez ludzi i wydać w tomiku pod swoim nazwiskiem etc. W końcu po przejęciu praw autorskich nie musiałbyś się ograniczać do wykorzystania w tym jednym filmiku. 

 

Nie obraź się. Jednak ten punkt rzeczywiście jest kontrowersyjny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafał Szlęzak Słowa wystarczą mi od  Sodmy i Gomory, wcześniej za dużo słów.

 

Nie przypadnę Ci do gustu ale zawsze to jakaś rozrywka.

 

"Gromada dusz"

Oddałyśmy sobie jakieś cztery godziny

Ja Tobie Ty mnie

Ja Tobie Ty mnie

Uspokoi nas stary budynek na rogu

Usiądziemy i poczekamy milcząc 

10 minut nie więcej nie mniej

 

Panowie z kasty są punktualni 

Dobrze napychają słowami szpary

pomiędzy cegłami

 

Uszy mi nie więdną od Kocheleta

Tobie też raczej nie 

napewno nie

Po wszystkim przepuścimy

się w drzwiach

Ja Ciebie Ty mnie

 

Idąc pozbieramy całe chmury

i spadnie na nas deszcz 

Na mnie i na Ciebie też

 

proszę, pozdrawiam

 

 

 

Edytowane przez Magdalena
słowami (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gaźnik Wiem, wiem, wiem... ale czy jest jakieś mądre rozwiązanie tej wydaje się patowej sytuacji? moja deklaracja ze nigdy w przyszłości nie zamienię tego na zysk? nikt nie uwierzy, to prawda. Więc co? bez żadnych deklaracji i zostawić to jako niedomówienie, tak na domyślność? 

@Magdalena  Jak dla mnie świetna sprawa , podkreślę jeszcze raz.. ignoranta w tej dziedzinie... na przyszłość proszę jednak korzystać z poczty e-mail ;) Czy wykorzystam ten wiersz? Zależy, jeśli pojawią się inne może wybiorę coś innego. Na razie zachowam go. Co dalej czas pokaże.

Edytowane przez Rafał Szlęzak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale znasz przecież znaczenie słowa "współpraca".

 

Współpraca – zdolność tworzenia 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 i współdziałania z innymi, umiejętność pracy w grupie na rzecz osiągania wspólnych celów, umiejętność zespołowego wykonywania zadań i wspólnego rozwiązywania problemów.

Zdolność tę zalicza się do kompetencji ; umiejętność ta stanowi jeden z wyróżników kompetencji społecznych, które warunkują jakość relacji z innymi ludźmi.

Współpraca i współdziałanie prowadzą do tworzenia wewnętrznych więzi wśród członków grupy, jak też rodzą ich poczucie tożsamości z zespołem, co zapewnia trwanie i sprawne funkcjonowanie tego zespołu na rzecz osiągania wspólnych celów jego członków. za Wikipedia. 

 

Tak więc p. :

 

2, 5, 7 - nie licują z pojęciem 'WSPÓŁPRACY". Serdecznie pozdrawiam 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • stoję  wpatrzony w lustro  a świat  świat przechodzi obok  chciałbym  mu coś powiedzieć    może...  nawet wykrzyczeć    brak odwagi   4.2024 andrew  
    • (Na motywach powieści „Piknik na skraju drogi”, Arkadija i Borysa Strugackich)   ***   Dlaczego wylądowali? Nie wiadomo. Zostawili w powietrzu dziwnie mżące kręgi, które obejmują szumiące w nostalgii drzewa.   Które kołyszą się i chwieją w blasku księżyca albo samych gwiazd… Albo słońca... Albo jeszcze jednego słońca…   Powiedz mi, kiedy przeskakujesz płot, co wtedy czujesz? Nic? A co z promieniowaniem, które zabija duszę?   Wracasz żywy. Albo tylko na pozór żywy. Bardziej na powrót wskrzeszony. Pijany. Duszący się językiem w gardle.   Sponiewierany przez grawitacyjne siły. Przez anomalie skręcające karki.   Słońce oślepia moje zapiaszczone oczy. Padającymi pod kątem strumieniami, protuberancjami…   Ktoś tutaj był (byli?) Bez wątpienia.   Byli bez jakiegokolwiek celu. Obserwował (ali) z powodu śmiertelnej nudy.   Więc oto razi mnie po oczach blask tajemnicy. Jakby nuklearnego gromu westchnienie.   Ktoś tu zostawił po sobie ślad. I zostawił to wszystko.   Tylko po co?   Piknikowy śmietnik? Być może.   Więcej nic. Albowiem nic.   Te wszystkie skazy…   Raniące ciała artefakty o upiornej obcości.   Nastawiając aparaturę akceleratora cząstek, próbujemy dopaść umykający wszelkim percepcjom ukryty świat kwantowej menażerii   Przedmioty w strumieniach laserowego słońca. W zimnych okularach mikroskopów…   Nie dające się zidentyfikować, obłaskawić matematyczno-fizycznym wzorom.   Bez rezultatu.   *   Zaciskam powieki.   Otwieram.   *   Przede mną pajęczyna.   Srebrna.   Na całą elewację opuszczonego domu. Skąd tutaj ta struktura mega-pająka?   Pajęczyna, jak pajęczyna…   Jadowita w swym jedwabnym dotyku. Srebrzy się i lśni. Mieni się kolorami tęczy.   Ktoś tutaj był. Ktoś tutaj był albo byli. Ich głosy…   Te głosy. Te zamilkłe. Wryte w kamień w formie symbolu.   Nie wiadomo po co. Kompletnie nie do pojęcia.   Milczenie i cisza. Piskliwa w uszach cisza, co się przeciska przez gałęzie, żółty deszcz liści.   W szumie przeszłości. W dalekich lasach. W jakimś oczekiwaniu na łące…   Elipsy. Okręgi.   Owale…   Kształty w przestrzeni…   Fantomy przemykające między krzakami rozognionej gorączką róży. W strumieniu zmutowanych cząstek. Rozpędzonych kwarków…   Rozpędzonych przez co?   Przez nic.   Po zapadnięciu mroku liżą moje stopy żarzące się lekko płomyki. Idą od ziemi. Od spodu. Ich obecność to pewna śmierć.   Sprawiają, że widzę swoje odbite w lustrze znienawidzone JA.   W głębokich odmętach  schizoidalnego snu. Zresztą wszystko tu jest śmiertelne i tkliwe. Pozbawione fizycznego sensu.   (Kto chce skosztować czarciego puddingu?   Bar za rogiem stawia)   Dużo tu tego. W powietrzu. Iw ziemi.   W nagrzanych od słońca koniczynach, liściach babiego lata.   Krążyłem tu wokół jak wielo-ptak. W kilku miejscach jednocześnie.   I byłem wszędzie. I byłem nie wiadomo, gdzie. Tak daleko na ile pozwala wskrzeszany chorobą umysł   Tak bardzo daleko…   Wystarczy dotknąć złotej sfery, aby się wyzbyć wstrętnego posmaku cierpienia…   Gdyby nie ta przeklęta wyżymaczka, która zachodzi śmiertelnym cieniem drogę…    (Włodzimierz Zastawniak, 2024-04-20)      
    • Powiem tak, Dziewczyno - lecz się, niekoniecznie przez pisanie. Kiedyś się udzielał Kiełbasa, czy coś takiego. To było równie prostackie i wulgarne. 
    • - A na groma ta fatamorgana... - A na groma ta fatamorgana?    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W tym cała rzecz, że logiką płata czasami figle artystom OBRAZ, wywrócił  farby kwantem fizyki, chemii — człowieka zakrył kolorem   Ponoć w Mordnilapach właśnie zachowany czar w języku daje myślom możliwości postrzegania tego wątku w sztuce malowanej — O bok! Mózgu   Dzięki bardzo, że zechciałeś się przyjrzeć całości, jaka daje więcej pytań niż odpowiedzi, na których głównym filarem — tak mi się wydaję —  jest środkiem.   Pozdrowienia!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...