Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

TheDiary44

Rekomendowane odpowiedzi

Ciągły opór, własne zdanie
Asertywność na ekranie
Intuicja podpowiada
Umysł rzeczywistość bada
Usta śmiechu, a w nich furia
Wybucha wyobraźnia bujna
Szczerym gniewem, przeciw światu
W miłości wyżyczyłem mu tych katów

JA NIE WIERZĘ
W WASZE SŁOWA
PODARTA BIBLIA
SPŁONĄŁ KORAN
BEZ KOMFORTU
ŻYĆ NA ŚWIECIE
CZY NA PYTANIE
ODPOWIECIE?
BUNT MŁODZIEŃCZY
REWOLUCJA
PRZECIW WSZYSTKIM
MOJE USTA
WĄTPIŁEM WCZORAJ
WIĘC DZIŚ MAM PEWNOŚĆ
KREACJA DUSZY
PRZEZ KRWISTĄ JEDNOŚĆ

 

Poznałem świat przez bunt
I coraz lepiej go rozumiem
System ciąć na pół
Dziś z uśmiechem to już mówię

 
...

 

Homofobia, czysty feminizm
Umniejsza słowa poprzez swe czyny
Otwarty umysł, dobywa skrzydła
Jak ten Ikar - w słońca leci sidła
Kochany Mesjasz, dźwignia handlowa
Zapłać kwotę, a usłyszy słowa
Odnajdź prawdę, nie miej poglądów
Przestań sądzić ich sądy sądów

INDYWIDUUM
INNY NIŻ WSZYSCY
JESTEM JAK WODA
GARDZĄ MNĄ BLISCY
WOLĘ UMRZEĆ
Z PIERSIĄ WYPIĘTĄ
NIŻ ŻYĆ WASZYM ZDANIEM
Aż me kolana klękną...

 
Poznałem świat przez bunt
I coraz lepiej go rozumiem
System ciąć na pół
Dziś z uśmiechem to już mówię

 

Czytaj książki, miej zawsze dystans
Poszerzaj wiedzę, mała łyżka,  wielka miska
Odnajdź siebie, rób co kochasz
Słyszałeś to pewnie, a i tak w miejscu się miotasz
Słowa łatwe, czyny trudne
A gdy zaczniesz czynić, dla głupoty otworzysz trumnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  bunt przeciwko wszystkiemu  i wszystkim - albo

ja jestem do tyłu w tych sprawach...

Nie potrafię  inaczej skomentować na daną chwilę.

Ja bym wystartował na forum  przyjemniejszą 

poezją - no ale to ja...

                                                                                                                  Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • stoję  wpatrzony w lustro  a świat  świat przechodzi obok  chciałbym  mu coś powiedzieć    może...  nawet wykrzyczeć    brak odwagi   4.2024 andrew  
    • (Na motywach powieści „Piknik na skraju drogi”, Arkadija i Borysa Strugackich)   ***   Dlaczego wylądowali? Nie wiadomo. Zostawili w powietrzu dziwnie mżące kręgi, które obejmują szumiące w nostalgii drzewa.   Które kołyszą się i chwieją w blasku księżyca albo samych gwiazd… Albo słońca... Albo jeszcze jednego słońca…   Powiedz mi, kiedy przeskakujesz płot, co wtedy czujesz? Nic? A co z promieniowaniem, które zabija duszę?   Wracasz żywy. Albo tylko na pozór żywy. Bardziej na powrót wskrzeszony. Pijany. Duszący się językiem w gardle.   Sponiewierany przez grawitacyjne siły. Przez anomalie skręcające karki.   Słońce oślepia moje zapiaszczone oczy. Padającymi pod kątem strumieniami, protuberancjami…   Ktoś tutaj był (byli?) Bez wątpienia.   Byli bez jakiegokolwiek celu. Obserwował (ali) z powodu śmiertelnej nudy.   Więc oto razi mnie po oczach blask tajemnicy. Jakby nuklearnego gromu westchnienie.   Ktoś tu zostawił po sobie ślad. I zostawił to wszystko.   Tylko po co?   Piknikowy śmietnik? Być może.   Więcej nic. Albowiem nic.   Te wszystkie skazy…   Raniące ciała artefakty o upiornej obcości.   Nastawiając aparaturę akceleratora cząstek, próbujemy dopaść umykający wszelkim percepcjom ukryty świat kwantowej menażerii   Przedmioty w strumieniach laserowego słońca. W zimnych okularach mikroskopów…   Nie dające się zidentyfikować, obłaskawić matematyczno-fizycznym wzorom.   Bez rezultatu.   *   Zaciskam powieki.   Otwieram.   *   Przede mną pajęczyna.   Srebrna.   Na całą elewację opuszczonego domu. Skąd tutaj ta struktura mega-pająka?   Pajęczyna, jak pajęczyna…   Jadowita w swym jedwabnym dotyku. Srebrzy się i lśni. Mieni się kolorami tęczy.   Ktoś tutaj był. Ktoś tutaj był albo byli. Ich głosy…   Te głosy. Te zamilkłe. Wryte w kamień w formie symbolu.   Nie wiadomo po co. Kompletnie nie do pojęcia.   Milczenie i cisza. Piskliwa w uszach cisza, co się przeciska przez gałęzie, żółty deszcz liści.   W szumie przeszłości. W dalekich lasach. W jakimś oczekiwaniu na łące…   Elipsy. Okręgi.   Owale…   Kształty w przestrzeni…   Fantomy przemykające między krzakami rozognionej gorączką róży. W strumieniu zmutowanych cząstek. Rozpędzonych kwarków…   Rozpędzonych przez co?   Przez nic.   Po zapadnięciu mroku liżą moje stopy żarzące się lekko płomyki. Idą od ziemi. Od spodu. Ich obecność to pewna śmierć.   Sprawiają, że widzę swoje odbite w lustrze znienawidzone JA.   W głębokich odmętach  schizoidalnego snu. Zresztą wszystko tu jest śmiertelne i tkliwe. Pozbawione fizycznego sensu.   (Kto chce skosztować czarciego puddingu?   Bar za rogiem stawia)   Dużo tu tego. W powietrzu. Iw ziemi.   W nagrzanych od słońca koniczynach, liściach babiego lata.   Krążyłem tu wokół jak wielo-ptak. W kilku miejscach jednocześnie.   I byłem wszędzie. I byłem nie wiadomo, gdzie. Tak daleko na ile pozwala wskrzeszany chorobą umysł   Tak bardzo daleko…   Wystarczy dotknąć złotej sfery, aby się wyzbyć wstrętnego posmaku cierpienia…   Gdyby nie ta przeklęta wyżymaczka, która zachodzi śmiertelnym cieniem drogę…    (Włodzimierz Zastawniak, 2024-04-20)      
    • Powiem tak, Dziewczyno - lecz się, niekoniecznie przez pisanie. Kiedyś się udzielał Kiełbasa, czy coś takiego. To było równie prostackie i wulgarne. 
    • - A na groma ta fatamorgana... - A na groma ta fatamorgana?    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W tym cała rzecz, że logiką płata czasami figle artystom OBRAZ, wywrócił  farby kwantem fizyki, chemii — człowieka zakrył kolorem   Ponoć w Mordnilapach właśnie zachowany czar w języku daje myślom możliwości postrzegania tego wątku w sztuce malowanej — O bok! Mózgu   Dzięki bardzo, że zechciałeś się przyjrzeć całości, jaka daje więcej pytań niż odpowiedzi, na których głównym filarem — tak mi się wydaję —  jest środkiem.   Pozdrowienia!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...