Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

na nudę


Czarek Płatak

Rekomendowane odpowiedzi

Tak niby od niechcenia, ale zdefiniowałes w tym wierszu  nudę, i to w niezwykły i trafny sposób - jako ból powstały po "zwymiotowaniu duszy"... Podoba mi się, że "tulisz ten ból" i podejrzewam, że dzięki temu zaraz przejdzie :) Ostatnia zwrotka jednak zaprzecza temu, co mi troche nie pasuje... Pozdrawiam

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

sztuce wrzucę do herbaty

krwawnik i cykutę suche

może uda się u źródeł

zabić nudę.

 

Pewnie tak bym to zapisała.

 

 

Szkoda że sztukę utożsamiasz z nudą :) 

Nie zabijaj sztuki :)

Zmobilizuj  się i napisz nowy, inny wiersz :) 

 

Edytowane przez Bożena Tatara - Paszko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwierzę ci się tutaj szczerze

po dzień dzisiaj od poczęcia

co to nuda jeszcze nie wiem

różne takie mam zacięcia

 

jest tych zacięć całkiem sporo

i na nodze i na ręce

a wciąż nowe skądś się biorą

jednak nudzić mi się nie chcę

 

problem mam natomiast inny

ciągle rośnie mi brak czasu

nie wiem kto jest temu winny

przyśpieszaniu bez ustanku

 

lecz przez niego mój kolego

jeszcze bardziej się nie nudzę

przecież co robiłem długo

muszę robić znacznie krócej

 

chociaż mówią stare prawdy

pośpiech bywa niewskazany

nie mam dziś na nudę czasu

kiedyś stanę tak jak amen

 

wtedy może będzie nudno

ale tego jeszcze nie wiem

jeśli będzie no to trudno

póki co znów dalej biegnę ;)

 

 

Pozdrawiam :)

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarek Płatak Wiersz bardzo fajny i ciekawie poskładany ale nie zgadzam się z jego przesłaniem. Wyczuwam za to pewne sugestię autora, ponieważ myślę, iż uważa, że cierpi na brak weny twórczej i chce o tym opowiedzieć w tym utworze. Opowiada o tym zresztą bardzo trafnie, bo sam wiersz w ogóle mnie nie znudził i chciałoby się wincyj, wincyj :-)

 

Miałem kiedyś tak samo i popełniłem wtedy jakiś sonet o pisaniu bez sensu hehe. Już naprawdę nie wiedziałem co mam napisać, to pomyślałem sobie: "a... napiszę coś kompletnie bez sensu". :-)

 

A sama sztuka?

Moim zdaniem od takiej choćby pracy na etacie odróżnia ją jedna, bardzo ważna rzecz, którą podsumuję zdaniem: 

Tworzenie własnych światów jest fascynujące. Cudzych już tylko frustrujące.

 

Pozdrawiam serdecznie fana Walaszka! :)

 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można byłoby pomyśleć, że to wiersz soft, ale zwymiotowanie duszy określa jednak ciężar gatunkowy wiersza. Nuda kojarzy mi się też ze schematem, wdrukiem (od poczęcia), wciąż powtarzającym i powtarzającym się - kiedy istnieje wielka potrzeba, by się z twego wyzwolić. 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. 

Może zmniejszy nieco zaprzeczenie, gdy podpowiem, że użyte przeze mnie zioła to środki silnie naporonne :) 

Pozdrawiam 

Da się zrobić. Stety bądź niestety ;) 

Pozdrawiam 

Nie chcę zabijać sztuki, a jedynie niektóre spośród jej 'dzieci'. 

Mobilizacji specjalnej też nie potrzebuję do pisania. To się dzieje poniekąd samo :) 

Pozdrawiam 

Oj, trochę uwierz Ala. Tobie bym nie kłamał :)

Ściskam! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota, @Wędrowiec.1984

 

W odpowiedzi króciutka rynowanka:

 

Wena służy mi póki co, 
to jedynie jest kłopotem, 
że ja czas mam pisać tylko 
gdzieś w przelocie. 

 

Nuda, która mi dokucza 
nie dotyczy życia raczej 
tutaj wszerz pojęta sztuka 
jest tematem. 

 

Pozdrawiam 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Wiesz, kiedy się nad tym zastanawiam to nawet pasuje mi to, że jest w tym tekście coś drażniącego. Tak jak podmiot liryczny rozdrażniony bywa czytaniem niektórych tekstów tak niech ta jego wypowiedź budzi rozdrażnienie, wkurza. To dobry aspekt dla podejmowanego tu tematu :)

Z pozdrowieństwem 

I mam nadzieję, że nie rozdrażniłem moją odpowiedzą

 

@Marcin Krzysica

Senkju Marcin

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - serduszko się należy  -                                                          Pzdr.
    • 1. Otwierasz dłoń i ona wie, że może usiąść na niej znów w piekielnej pustce twego snu trzepot jej skrzydeł zwiastuje ból. Dotykam cię i czuję jak uwodzi cię kolejny raz więc otwórz oczy, ja spojrzę w nie i już do końca będziesz mój. Z twojego czoła otrę pot jak kiedyś z warg jej słodką krew spijałeś ty gdy z twoją krwią mieszała się wśród waszych ust.     Ref. Jej duszy łzą dręczony dziś ucieczką w sen ratujesz to... ...to co stworzyłam walcząc o normalne życie z lepszą mną. Ja jestem tu by zbawić cię a łonem mym nagrodzić ból szepcząc do ucha nie lękaj się zagłuszę twój sumienia żal. Wachlarza dłoni mych czarny cień, zasłoni obraz wstydu chwil... ...chwil potu, krwi i ognia ciał gdy była tą kim ja chcę być.     2. Ja każdej nocy będę tu z jej słodkiej krwi obmywać cię za dnia osłonie duszę twą byś żyć mógł jak zwyczajny ty. A piękna ta z Bursztynu Ćma już nigdy nie uwiedzie cię do ognia w ślepym szale szła lecz zgasła płonąc w morzu łez. Tak bardzo chciała pośród fal, fal żądzy i miłości twej na życia swój piedestał wejść a była tylko pionkiem w grze.     Ref. Jej duszy łzą dręczony dziś ucieczką w sen ratujesz to... ...to co stworzyłam walcząc o normalne życie z lepszą mną. Ja jestem tu by zbawić cię a łonem mym nagrodzić ból szepcząc do ucha nie lękaj się zagłuszę twój sumienia żal. Wachlarza dłoni mych czarny cień, zasłoni obraz wstydu chwil... ...chwil potu, krwi i ognia ciał gdy była tą kim ja chcę być.     3. Skalana brudem demonów rąk kostka do gry toczyła się nie dając szans na dobry ruch złowieszczo pięknej z Bursztynu Ćmie. A mimo to po każdym z nich sama błagała by rzucać znów by w grze o miłość kolejny on rozkoszy w ciało jej wbijał cierń. W ustach mówiących - „tak, teraz, już!” dławiący czuła spełnienia smak a nagie, mokre ciało jej szeptało chciwie – „Ja kocham cię!”     Ref. Jej duszy łzą dręczony dziś ucieczką w sen ratujesz to... ...to co stworzyłam walcząc o normalne życie z lepszą mną. Ja jestem tu by zbawić cię a łonem mym nagrodzić ból szepcząc do ucha nie lękaj się zagłuszę twój sumienia żal. Wachlarza dłoni mych czarny cień, zasłoni obraz wstydu chwil... ...chwil potu, krwi i ognia ciał gdy była tą kim ja chcę być.     4. W oczu cudownych kolorach dwóch błaganie o tych kilka słów innych niż fałsz namiętnych ust pragnących jej zadawać ból. A krzyk nadziei na dotyk ten i głos co wybrzmi – „Ja ciebie też” pozwalał jej kolejny raz dawać im klucz do wstydu bram. Perwersji ogniem otwartych wrót kupować chciała ich serca wzlot a oni brali zachłannie ją dając ułudę i kłamiąc - „my”.     Ref. Jej duszy łzą dręczony dziś ucieczką w sen ratujesz to... ...to co stworzyłam walcząc o normalne życie z lepszą mną. Ja jestem tu by zbawić cię a łonem mym nagrodzić ból szepcząc do ucha nie lękaj się zagłuszę twój sumienia żal. Wachlarza dłoni mych czarny cień, zasłoni obraz wstydu chwil... ...chwil potu, krwi i ognia ciał gdy była tą kim ja chcę być.     5. Nie słysząc nic, z Bursztynu Ćma odeszła w szarą wieczności mgłę a pył z ognistych włosów jej pokrył demony i skończył grę. Wdarł się do oczu i przyniósł lęk by pamiętali jej serca krzyk by każdy dzień był taki sam a noc dawała im złudny sen. Sen gdzie bolesna rozkosz trwa gdzie ona ciałem wciąż błaga ich o jeden gest, o dotyk ten co skrywa więcej niż tylko chuć.     Ref. Jej duszy łzą dręczony dziś ucieczką w sen ratujesz to... ...to co stworzyłam walcząc o normalne życie z lepszą mną. Ja jestem tu by zbawić cię a łonem mym nagrodzić ból szepcząc do ucha nie lękaj się zagłuszę twój sumienia żal. Wachlarza dłoni mych czarny cień, zasłoni obraz wstydu chwil... ...chwil potu, krwi i ognia ciał gdy była tą kim ja chcę być.     6. Lecz nie martw się ja wszystko wiem miłością swą obmyję cię i dam ci to co chciałbyś mieć gdy tulisz mnie a widzisz Ćmę. Zabiorę stąd twój ból i grzech a anioł twój nie dowie się że także ty, nie słysząc jej, w tej brudnej brałeś udział grze. Spod powiek twych ja zmyję pył i wiedz, że nie pogniewam się gdy spotkasz ją w wieczności mgle i powiesz cicho – „Ja ciebie też!”     Ref. Jej duszy łzą dręczony wciąż uciekłeś w sen ratując to... ...to co stworzyłeś walcząc o kolejne życie tylko z nią. Ja byłam tu by zbawić cię i łonem nagradzałam ból szepcząc do ucha nie lękaj się zagłuszyć chciałam sumienia żal. Wachlarza dłoni mych czarny cień na moment przykrył tych kilka chwil... … chwil potu, krwi i ognia ciał gdy była tą z kim będziesz znów.  
    • @Marek.zak1   Tak to widzę. Jestem symetrystą, albo tak mi się wydaje. Staram sie obiektywnie opisać to co widzę i słyszę. Nie zawsze mi wychodzi ale próbuję. Mamy rok wyborczy i jeszcze jeden tekst mi został do napisania.  Noc jest jeszcze długa. Napisze i kończę z polityką (chyba że mnie wkurwi). pozdr.  
    • Świetnie to opisałeś Andrzeju. Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        "ogród potrzebuje hydraulika koniec ery ogrodnika"   - hasło na następny przetarg   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...